Piłkarze Mieszka Gniezno, którzy już od półtora tygodnia przygotowują się intensywnie do rundy rewanżowej w wielkopolskiej IV lidze grupie północnej w sobotę 20 stycznia mieli na własnym boisku ze sztuczną nawierzchnią trawiastą mieszczącym się przy ulicy Strumykowej rozegrać pierwszy mecz kontrolny tej zimy.
Przeciwnikiem podopiecznych Mariusza Bekasa, miała być drużyna Polonii Leszno. Jednak czwartkowe obfite opady śniegu spowodowały że murawa sztucznego boiska przy Strumykowej w Gnieźnie została zasypana co spowodowało że bosko na tą chwile nie nadaje się do rozegrania sobotniego meczu Mieszka Gniezno w Pierwszej Stolicy Polski nie dojdzie. Jak poinformowali nas włodarze klubu z ulicy Strumykowej nie oznacza to że mieszkowcy mecz ten sobie odpuszczają, gdyż po rozmowach telefonicznych zaistniała szansa rozegranie spotkania w Jarocinie lub Szamotułach. Ostatecznie zdecydowano że do meczu dojdzie w Szamotułach a początek pierwszej konfrontacji tej zimy Mieszka Gniezno z Polonią Leszna rozpocznie się tak jak planowano o godzinie 12.00.
Roman Strugalski