W piątek 14 czerwca podopiecznych Przemysława Urbaniaka i jego asystenta Tomasza Bzdęgi, w meczu awansem z 33 kolejki ligowej a piętnastym z rundy rewanżowej mierzyli się w Ostrowie Wielkopolskim z tamtejszą drużyną Ostrovią 1909. W pierwszej konfrontacji pomiędzy obiema drużynami, do której doszło jesienią 2023 w Gnieźnie w ramach 16 kolejki ligowej w dniu 11 listopada góra okazali się piłkarze Mieszka wygrywając tamte spotkanie 3:0. Czy podopiecznym Przemysława Urbaniaka, uda się ponownie pokonać zespół Ostrovii 1909 w trwającym jeszcze sezonie i to na ich terenie i przed własną publicznością zwarzywszy na fakt że gnieźnianie w dwóch ostatnich meczach nie zdobyli punktu przegrywając u siebie z Polonią Chodzież jak i na wyjeździe z Centrą Ostrów Wielkopolski. Mieszko Gniezno przed piątkowym meczem zajmowało 10 lokatę w ligowej tabeli, z kolei gospodarze tego spotkania przystąpił do niego z pozycji numer 11co oznaczało że gnieźnianie jeszcze przed rozpoczęciem tego spotkania czuli oddech na swoich plecach przeciwników. Dodatkowemu smaczkowi piątkowej konfrontacji piłkarskiej Mieszka Gniezno z Ostrovią 1909 Ostrów Wielkopolski, dodaje fakt że bezpośrednich sąsiadów w ligowej tabeli nie dzieli żadna różnica punktów. Oba zespoły do piątkowej konfrontacji piłkarskiej przystąpili z zdobytymi po rozegranych 32 kolejkach ligowych 41 punktami. Cichym faworytem spotkania jeszcze przed jego roztoczem byli seniorzy Mieszka Gniezno, którzy do tego pojedynku piłkarskiego przystąpili z wyższej pozycji zajmowanej w ligowej tabeli. Co można było być pewnego to tego że drużyna z Ostrowa Wielkopolskiego, tanio skóry nie sprzeda i podobnie jak gnieźnianie mecz będzie chciała rozstrzygnąć na swoją korzyść podtrzymując trwająca trwającą dobrą passę spotkania bez porażki. Jak z tego wynikało piątkowy mecz w Ostrowie Wielkopolskim, jeszcze przed jego rozpoczęciem zapowiadał się bardzo interesująco. Gnieźnianie ostatecznie mimo że Ostrovią 1909 zagrali bez trzech swoich podstawowych graczy chorych Miłosza Brylewskiego i Krzysztofa Wolkiewicza oraz Kacpra Zimmera, którego zatrzymały sprawy rodzinne. Biało-niebiescy po raz drugi w sezonie pokonali zespół Ostrovii Ostrów Wielkopolski i to w takim samym stosunku jak w pierwszym meczu rundy zasadniczej czyli 3:0. Tym zwycięstwem w małym stopniu podopieczni Przemysława Urbaniaka, zrehabilitowali się za wcześniejsze dwie porażki.
Przechodząc jednak do samych wydarzeń boiskowych w spotkaniu Ostrovii 1909 Ostrów Wielkopolski z Mieszkiem Gniezno. To gnieźnianie od pierwszych minut pierwszej połowy piątkowego meczu posiadali przewagę na boisku a co za tym idzie kontrolowali przebieg wydarzeń stwarzając sobie dogodne sytuacje strzeleckie. Dobra gra gnieźnian przyniosła efekt w postaci zdobytej bramki w 21 minucie, po której wyszli na prowadzenie 1:0. Bramkę na swoim koncie zapisał Jakub ,,Looki” Hoffmann pokonując golkipera gospodarzy płaskim strzałem z 12 metra. W kolejnych minutach pierwszej części piątkowego spotkania bezpośrednich sąsiadów w ligowej tabeli żadnej z drużyn nie udało się zdobyć już bramki. Chociaż w 42 minucie zawodnik gospodarzy Jakub Kramarczyk, mógł doprowadzić do remisu zdobytą bramką lecz posłał on z bliskiej odległości piłkę nad poprzeczką bramki gnieźnieńskiej strzeżonej tego dnia przez Bartosza Przybysza. W tym układzie pierwsza połowa spotkania w Ostrowie Wielkopolskim, zakończyła się prowadzeniem Mieszka Gniezno w stosunku 1:0. Tak minimalne prowadzenie gnieźnian po pierwszej połowie zapowiadało spore emocje piłkarskie w drugiej części piątkowego meczu.
Tak też było. Szkoleniowiec Ostrovi – Józek Klepak od pierwszych minut drugiej połowy wprowadził w wyjściowej jedenastce aż cztery zmiany co miało znamienny wpływ poczynania gospodarzy na boisku. W drugiej połowie to miejscowi mieli zdecydowaną przewagę na boisku a co za tym idzie wypracowywali sobie dogodne sytuacje strzeleckie do zdobycia bramki kontaktowej. Gnieźnianie jednak grający bardzo uważnie w linii obrony kasowali poczynania gospodarzy przez co jednobramkowe prowadzenie mieszkowcy dowieźli do końca drugiej połowy. I kiedy wydawało się że wynikiem 1:0 dla Mieszka Gniezno, zakończy się piątkowy mecz. Gnieźnianie w doliczonym czasie gry zadali decydujący cios swojemu przeciwnikowi. W 90+1 bowiem mieszkowcy za sprawą zdobytej bramki przez Damiana Garstkę, który pokonał golkipera gospodarzy płaski strzałem z 18 metra po kontrze i zagraniu piłki przez Stanisława Piotrowskiego gnieźniane podwyższyli swoje prowadzenie na 2:0. Wynik końcowy spotkania 3:0 dla biało-niebieskich zdobytym golem ustalił w 90+4 w szeregach Mieszka – Stanisław Piotrowski, który piłkę do bramki swojego rywalka wpakował z 16 metra po wcześniejszym zgraniu jej przez Tymoteusza Sawińskiego. Tym zwycięstwem Mieszko Gniezno, przerwało passę ośmiu spotkań bez porażki drużyny Ostrovii 1909 Ostrów Wielkopolski.
Teraz Mieszko Gniezno, czeka ostatnie spotkanie sezonu 2023/2024. W sobotę 22 czerwca sezon biało-niebiescy zakończą spotkaniem przed własną publicznością podejmując o godzinie 16.00 zespół Wiary Lecha Poznań.
Skład Mieszka Gniezno: Bartosz Przybysz, Michał Steinke, Adrian Franczak, Jakub Hoffmann (70’Adam Konieczny), Jakub Poterski (70’ Stanisław Piotrowski), Dawid Radomski, Tymoteusz Sawiński, Dawid Urbaniak, Damian Garstka, Oliwer Niklas (70’ Igor Drzażdzyński), Maciej Paschke
Roman Strugalski/ foto archiwum SportGniezno.pl
Liczba komentarzy : 0