W sobotę 14 sierpnia podopieczni Przemysława Urbaniaka, udali się do Koła gdzie byli podejmowani w 3 kolejce przez zespół miejscowej Olimpii. W spotkaniu, którym to biało-niebiescy zainaugurowali nowy sezon potyczką piłkarską na wyjeździe zdecydowanie lepszymi okazali się podopieczni Przemysława Urbaniaka pokonując w pierwszym historycznym meczu obu drużyn na szczeblu zmagań ligowych ekipę Olimpii Koło w stosunku 2:0. Po tym zwycięstwie biało-niebiescy, jak do tej pory zachowali czyste konto nie przegrywając spotkania ligowego. Przypomnijmy iż gnieźnianie w pierwszym meczu sezonu 2021/2022 zremisowali bezbramkowo u siebie z Unią Swarzędz, by w kolejnym spotkaniu mistrzowskim również na własnym terenie z kwitkiem do domu odprawić Iskrę Szydłowo wygrywając z nią 2:0.
Jeśli chodzi o wydarzenia iści piłkarskie na boisku w Kole pomiędzy miejscową Olimpią a Mieszkiem Gniezno. To pierwsze minuty sobotniej piłkarskiej w wykonaniu obu drużyn polegały na badaniu swoich możliwości. Oba zespoły przez pierwsze dziesięć minut przeprowadzały szybkie akcje wyprowadzana pod swoich bramek lecz nic z tego nie wynikało. Dopiero w 12 minucie zrobiło się gorąco pod bramką Mieszka Gniezno. Po szybkim wyprowadzonym ataku z pod własnej bramki na strzał z ostrego konta zdecydował się w zespole z Koła – Aleks Sieradzki. Na szczęście strzał Sieradzkiego z około 11 metra został zastopowany przez obrońcę Mieszka – Dawida Urbaniaka. I skończyło się na strachu. Na tą groźną akcję gospodarzy mieszkowcy odpowiedzieli trzy minuty później. W 15 minucie na strzał z dystansu za linii pola karnego zdecydował się kapitan biało-niebieskich Dawid Radomski. Lecz piłka po uderzeniu Radomskiego poszybowała tylko nad poprzeczką bramki Olimpii Koło. Minutę później czyli w 21 minucie padła pierwsza bramka w sobotnim meczu, której autorem okazali się piłkarze Mieszka Gniezno. Dawid Piskuła egzekwował rzut rożny do piłki w polu karnym Olimpii Koło wyskoczył najwyżej Tomasz Kaźmierczak, który futbolówkę wprost do bramki swojego rywala posłał uderzeniem głową z najbliższej odległości. I od tego mementu Mieszko Gniezno, wyszło na prowadzenie 1:0. I mimo że do zakończenia pierwszej połowy oba zespoły wypracowały sobie jeszcze sytuacje strzeleckie do zdobycia gola. Wynik nie uległ zmianie i Mieszko Gniezno, na przerwę schodziło prowadząc z swoim rywalem jedną bramką.
Po zmianie stron lepiej na boisku w Kole prezentowali się gospodarze w pierwszych 15 minutach, którzy zdecydowanie zaatakowali bramkę gnieźnieńską. Miejscowi w pierwszym kwadransie dążyli do zmiany niekorzystnego wynik meczu. I prawie to by im się udało w 52 minucie. Po strzale Damiana Sieka piłka trafiła w poprzeczkę bramki gnieźnieńskiej strzeżonej tego dnia przez Patryka Szafrana i odbiła się od linii bramkowej Mieszka wychodząc następnie w plac gry. Gospodarze wprawdzie domagali się uznania bramki zdobytej przez nich jednak sędzia prowadzący mecz był zdania odmiennego. I nadal w sobotnim meczu było 1:0 dla Mieszka Gniezno. Poczynania zespołu Olimpii Koło, w zdobyciu bramki wyrównującej stan meczu zostały zastopowane w 73 minucie. Wtedy to bowiem gnieźnianie zdobyli drugiego gola. Na 30 metrze od bramki Olimpii Koło faulowany był Dawid Piskuła. Podyktowany rzut wolny, krótko rozegrali pomiędzy sobą Tomasz Bzdęga i Miłosz Brylewski. Bzdęga dograł krótko piłkę do stojącego obok Brylewskiego, a ten pewnym uderzeniem z odległości 30 metra umieścił ją w długim rogu bramki Olimpii Koło. I Mieszko Gniezno prowadziło 2:0. I mimo że gospodarze próbowali do końca drugiej połowy sobotniego meczu zdobyć choćby gola kontaktowego stwarzając sobie dogodne sytuacje strzeleckie. A takową do zdobycia bramki gospodarze zmarnowali w 79 minucie, kiedy to po strzale z ostrego konta Krystiana Sobieraja piłka o centymetry minęła słupek bramki gnieźnieńskiej. Wynik nie uległ już zmianie i Mieszko Gniezno z Koła wywiozło komplet trzech punktów pokonując miejscową Olimpię w stosunku 2:0.
Kolejne spotkanie mistrzowskie w rozgrywkach wielkopolskiej IV ligi zespół Mieszka Gniezno, rozegra w sobotę 21 sierpnia na własnym obiekcie sportowy. Tego dnia podopieczni Przemysława Urbaniaka podejmować będą o godzinie 17.00 zespół Huraganu Pobiedziska.
Skład Mieszka Gniezno: Patryk Szagfran, Michał Steinke, Jakub Hoffmann (30’ Łukasz Bogajewski), Michał Mól (61’ Aleksander Pawlak), Tomasz Bzdęga, Dawid Radomski, Tomasz Kaźmierczak (89’Nikodem Szociński), Dawid Urbaniak, Miłosz Brylewski, Dawid Garstaka, Dawid Piskuła (80’ Jakub Poterski)
Roman Strugalski + foto – Szersza relacja fotograficzna z tego spotkania TUTAJ
Liczba komentarzy : 0