W piątek 12 lipca podopieczni Mariusza Bekasa, po powrocie z pięciodniowego obozu w Jarocinie, udali się do Kostrzyna gdzie na boisku miejscowej 1922 Lechii podejmowali zespół czwartoligowego Lubuszanina Trzcianki. Mimo że gnieźnianie po 25 minutach przegrywali z czwaroligowcem 2:0 a do przerwy remisowali z nim 2:2 to ostatecznie mecz rozstrzygnęli na swoją korzyść pokonując zdecydowanie Lubuszanina Trzciankę w stosunku 9:4.
Jeśli chodzi o sam przebieg piątkowego meczu pomiędzy Mieszkiem Gniezno a Lubuszaninem Trzcianka. To gnieźnianie bardzo szybko bo już 2 minucie stracili gola przegrywając z swoim rywalem 1:0. Autorem bramki w szeregach gości okazał się Kacper Grygier. W 25 minucie bramkarz Mieszka – Jakub Woźniak, po raz drugi musiał skapitulować po celnym trafieniu Mikołaja Łuczaka i było już 2:0 dla Lubuszanina. Bramkę kontaktową, po której goście prowadzili już tylko 2:1 mieszkowcy zdobyli w 27 minucie, po tym jak jeden z obrońców Lubuszanina skierował piłkę do własnej bramki. Tuż przed przerwą mieszkowcy doprowadzili do stanu 2:2. W 32 minucie pierwszego gola w barwach Mieszka a zarazem wyrównującego stan meczu zdobył Krzysztof Bartoszak. Takim też wynikiem zakończyła się pierwsza połowa piątkowego meczu kontrolnego w Kostrzynie pomiędzy Mieszkiem Gniezno a Lubuszaninem Trzcianką.
Worek z bramkami rozwiązał się dopiero w drugiej części meczu, w której to oba zespoły zdobyły łącznie dziewięć goli z tym że gnieźnianie strzelili ich aż siedem a ich przeciwnicy tylko dwa. Festiwal strzelecki w zespole Mieszka, w tej części gry rozpoczął Krzysztof Bartkowiak, który pokonując bramkarza gości w 46 minucie meczu wyprowadził swój zespół na prowadzenie 3:2. Kolejne dwa celne trafienia do bramki Lubuszanina w 49 i 50 minucie były autorstwa wprowadzonego do gry po przerwie Damian Sędziak. I Mieszko Gniezno prowadziło w tym momencie 5:2. W 56 minucie po kolejnym golu biało-niebiescy podwyższyli swoje do 6:2. Tym razem golkipera Lubuszanina, pokonał w ekipie biało-niebieskich po centrze z rzutu różnego uderzając piłkę głową Michał Steinke. Trzy minuty później padła siódma bramka dla gnieźnian a autorem jej okazał się Adrian Kaliszan. I było już 7:2 dla Mieszka Gniezno. W 64 minucie ósmą bramkę dla mieszkowców a trzecią w meczu zdobył Damian Sędziak, który tym samym ustrzelił przysłowiowego hat tricka. Po tym golu w 65 minuta doszło do zmiany w Mieszku, za Jakuba Woźniaka w bramce biało niebieskich pojawił się szesnastoletni Wiktor Jóźwiak, którego był to debiut w zespole seniorów Mieszka Gniezno. Jóźwiak w bramce gnieźnieńskiej spisywał się dobrze do 72 minucie kiedy to w przeciągu pięciu minut dwukrotnie zmuszony był wyjmować piłkę z własnej bramki po celnych trafieniach do niej przez zawodników testowanych w ekipie Lubuszanina przez co goście zmniejszyli swoją porażkę do 4:8. I kiedy wydawało się że takim wynikiem zakończy się piątkowa konfrontacja piłkarska Mieszka Gniezno z Lubuszaninem Trzcianka. Gnieźnianie w 79 minucie zadali ostateczny cios swojemu rywalowi. Gola numer dziewięć zdobył dla Mieszka Gniezno - Krzysztof Bieganski. I mecz zakończył się ostatecznie wysokim zwycięstwem Mieszka Gniezno w stosunku 9:4
MKS Mieszko Gniezno: Jakub Woźniak (65’ Wiktor Jóźwiak), Hubert Kantorowski (46’ Marcin Tomaszewski), Adrian Kaliszan, Michał Steinke, Radosław Jasiński (60’ Maksymilian Sikorski), Krzysztof Biegański, Mateusz Roszak, Tomasz Bzdęga (60’ Kacper Zimmer), Łukasz Bogajewski (60’ Jakub Hoffmann), Radosław Mikołajczak (46’ Damian Sędziak), Krzysztof Bartoszak (60’ Hubert Walerjańczyk).
Roman Strugalski/ foto archiwum SportGniezno,pl
Liczba komentarzy : 0