Mecz od samego początku układał się po myśli gospodarzy. Już w 8’ MKS MOS prowadził 5:2. Po następnych 10’ przewaga urosła o kolejne trafienia do stanu 11:5. Szczecinianki wcale nie chciały odpuszczać i w 23’ zbliżyły się do swoich rywalek na 3 oczka 11:8. Gnieźnianki w tej części znakomicie radziły sobie z atakującymi szczeciniankami. Ostatecznie pierwsza połowa zakończyła się prowadzeniem teamu z Gniezna 14:10.
Początek drugiej połowy trochę nerwowy w wykonaniu gnieźnianek. Szybko straciły bramkę a przed następnymi wyratowała swój zespół bramkarka Daria Tarczyńska (jak zwykle mocny filar obrony MKS MOS). Chwilę później sytuacja się unormowała i to szczypiornistki z Gniezna celnie zaczęły raz za razem trafiać do bramki Kusego. W 34’ było już 17:11 dla dziewcząt z Pierwszej Stolicy. W 43’ meczu MKS MOS prowadził już różnicą 9 bramek 23:14. Jeszcze 2’ później przy stanie 24:15 wydawało się wszystkim kibicom że jest już po meczu. Nic mylnego, od tego momentu w poczynania zawodniczek z Grodu Lecha wkradł się jakiś chaos. W ataku wyraźnie nie radziły sobie a i w obronie zaczęły popełniać sporo błędów. Szczeciński team zaczął odrabiać dystans do gospodyń tego spotkania. W 56’ na świetlnej tablicy widniał jeszcze wynik 25:20. W samej końcówce Kusy rzuca jeszcze 3 bramki ale zwycięstwo i 2 punkty zostają w Gnieźnie. Ostatecznie podopieczne Roberta Popka i Romana Solarka wygrywa te zawody 25:23.
MKS MOS Gniezno: Daria Tarczyńska i Lidia Kobyłecka – bramkarki, oraz Marta Jerzakowska (4), Ewa Zimna, Klaudia Łuczak, Marcelina Dłutkowska (1), Katarzyna Tomaszewska (7), Lena Burdzińska, Marta Wojtkowiak (4), Paulina Poltaszewska (7), Natalia Różewska, Kinga Kapczyńska, Agata Wachowska (1), Ewa Zimna, Karolina Chojnacka (1), Kamila Stankiewicz, Kornelia Szukalska.
Kolejne spotkanie MKS MOS Gniezno rozegra na wyjeździe. Gnieźnianką przyjdzie się zmierzyć z MKS Zagłębiem II Lubin.
Roman Solarek/Foto Tomasz Kostencki