W najbliższą sobotę piłkarki ręczne MKS-u PR URBIS Gniezno podejmą lidera rozgrywek pierwszej ligi-Sambora Tczew. Szkoda tylko, że ten mecz odbędzie się bez udziału kibiców. Jak przygotowujecie się do tego hitowego pojedynku i jak się gra dziewczynom przy pustej hali?
-Mecz zapowiada się interesująco. W końcu zmierzy się w nim lider i wicelider po I rundzie. Szkoda, że po raz kolejny odbędzie się on bez udziału publiczności. W tym pandemicznym sezonie już wszyscy się do tego trochę przyzwyczailiśmy. Niewątpliwie mecze bez kibiców są inne. Dziewczyny oczywiście muszą sobie radzić bez wsparcia z trybun. Ale na pewno brakuje nam wszystkim tego dopingu. Do tego spotkania przygotowujemy się normalnie tak jak do innych spotkań.
Jak wygląda sytuacja kadrowa drużyny przed meczem z Samborem Tczew? Czy poza wcześniejszymi absencjami ma Pan wszystkie dziewczyny do dyspozycji na sobotnie spotkanie? Czy zamierza Pan wprowadzić jakieś zawodniczki z drugiego zespołu w najbliższym meczu?
-Mamy z pierwszym trenerem Robertem Popkiem do dyspozycji obecnie 15 zawodniczek i wszystkie są gotowe do sobotniego meczu. Na pewno tym razem żadna z dziewcząt z drugiego zespołu nie znajdzie się w sobotniej kadrze na mecz. Nasz młody zespół także w sobotę zaczyna rundę rewanżową rozgrywek w II lidze. Akurat w ten dzień ma mecz w Kępnie.
Mecz z Samborem będzie pojedynkiem wicelidera z liderem rozgrywek pierwszej ligi. Czy gdzieś tam z tyłu głowy siedzi Wam ta Superliga i czy Gniezno już teraz jest na nią gotowe?
-Tak się złożyło, że akurat rundę rewanżową zaczyna mecz lidera z wiceliderem. Na pewno będziemy się chcieli zrewanżować za porażkę w Tczewie. Ale dla nas są to kolejne zawody i tak do nich podchodzimy. W różnych mediach ostatnimi czasy dużo wspomina się o tej superlidze. My cały czas studzimy te zapędy. Dla nas liczy się obecny sezon, a w nim chcemy nadal wygrywać.
Wracając do tematu braku kibiców na meczach. Czy myśli Pan, że gdy zniesione zostaną obostrzenia w tej kwestii kibice znów licznie pojawia się na hali, aby wspierać drużynę?
-Mam nadzieję, że tak się stanie. Kibice byli z nami przed pandemią i jestem przekonany, że głodni emocji powrócą i jeszcze bardziej będą nas uskrzydlać. Bez wątpienia brakuje nam ich. Oby wrócili jak najszybciej.
Dziękuję za rozmowę.
Dziękuję również.
Liczba komentarzy : 0