Na zaległe spotkanie 1. kolejki rozgrywek I ligi hokeja na trawie mężczyzn zespół Startu 1954 Gniezno wyjechał do Środy Wielkopolskiej, gdzie był podejmowany przez tamtejszy MKS.
Spotkanie rozegrane w czwartek, 19 września, toczyło się pod dyktando czerwono-czarnych, którzy już w pierwszej kwarcie uzyskali trzybramkową przewagę. Do przerwy było 0:5, a ostatecznie mecz zakończył się rezultatem 0:10. Po dwie bramki dla Startu zdobyli: Damian Dutkiewicz i Mateusz Ciężki, a po jednej - Tomasz Stawski, Jan Wesołowski, Damian Szymański, Błażej Zieliński, Jakub Dąbrowski i Wojciech Jaśkowiak, Złożony głównie z juniorów zespół gospodarzy, który po kilku latach przerwy wrócił do seniorskich rozgrywek przeprowadzając szybkie kontrataki starał się zdobyć choćby honorowego gola, ale obaj gnieźnieńscy bramkarze Rafał Banaszak i Macel Pękała zachowali czyste konta.
Dzięki wysokiej wygranej w Środzie Wielkopolskiej startowcy zostali liderami rozgrywek, a już w najbliższą sobotę podopiecznych trenera Jakuba Stranza czeka kolejny mecz, tym razem wydaje się, że z bardziej wymagającym rywalem. Na Stadionie im. Alfonsa Flinika o g. 14 czerwono-czarni podejmą Ósemkę Tarnowskie Góry.
Radosław Kossakowski + foto
