W najbliższych dniach czekają Was dwa ciężkie mecze z Międzychodem i Tarnowem Podgórnym. Jak oceniasz najbliższych rywali MKK?
-Międzychód i Tarnowo to oczywiście bardzo wymagający przeciwnicy. Można powiedzieć, że „na papierze” są to najmocniejsze drużyny w grupie A. Z tego co kojarzę, Sokół zadeklarował przed sezonem, że ich celem jest powrót na zaplecze PLK. W obu tych drużynach występują zawodnicy z przeszłością pierwszoligową.
Czy według Ciebie taka gra jaką zaprezentowaliście w sobotę z Treflem wystarczy na najbliższych rywali?
-Jeżeli myślimy o zwycięstwie w dwóch najbliższych meczach to oczywiście nie wystarczy. Jeżeli chcemy wygrać musimy wrócić do formy, jaką prezentowaliśmy w początkowej fazie sezonu.
Krzysiek Rozpędowski w rozmowie z naszym portalem przyznał, że ciężko Wam od początku roku złapać właściwy rytm gry. Jakie jest Twoje zdanie na ten temat?
-Wydaje mi się, że problemy uwidoczniły się już pod koniec zeszłego roku kalendarzowego i przerwa świąteczna nie miała na to większego wpływu. Musimy popracować nad egzekucją gry w ataku oraz decyzyjnością. W niektórych momentach wydaje mi się, ze brakuje nam boiskowego doświadczenia, cwaniactwa. Indywidualnie na pewno muszę poprawić swoją skuteczność, chociażby do takiego poziomu, aby trafiać piłką do obręczy z najbliższej odległości.
Jak oceniasz postępy młodych graczy w zespole?
-Uważam że nasi najmłodsi zawodnicy, ze względu na swój wiek oraz trzeci sezon w pierwszej drużynie nie są już młodzieżowcami, tylko młodymi seniorami. Oczywiście każdy z nich pracuje na treningach i stara się być coraz lepszym. Jestem pewien, że żaden z nich nie osiągnął jeszcze sufitu swoich umiejętności, co jest dobrą prognozą dla nich i dla klubu.
Dziękuję za rozmowę.
Dziękuję również.