"Na pewno jesteśmy zawiedzeni..,"

2024-09-24

W rozegranym w niedzielę, 22 września, na Stadionie im. Pułkownika Hynka rewanżowym meczu finałowym Krajowej Ligi Żużlowej Ultrapur Start Gniezno pokonał Unię Tarnów 48:42. Jednak to goście mogli cieszyć się z awansu, albowiem pierwszy mecz wygrali 51:38.

Oto co po starciu w Gnieźnie powiedzieli przedstawiciele obu drużyn: 

 

Kevin Fajfer - Po upadku w wyścigu szóstym czułem się fatalnie. Była jednak jeszcze szansa na walkę dlatego wystartowałem jeszcze w wyścigu ósmym, ale to była bardziej walka z bólem niż rywalami. Za chwilę jadę do szpitala na szycie przedramienia i prześwietlenie nogi, która prawdopodobnie jest złamana

 

Marko Lewiszyn - Jechałem dzisiaj na innym silniku, niż na początku sezonu w Gnieźnie, więc musiałem trochę popracować nad ustawieniami. Przed zawodami trochę się martwiłem i denerwowałem, ale dołożyłem cegiełkę do tego zwycięstwa i cieszę się z niego. Cieszę się również, że choć trochę przy tej okazji będzie mowa o moim kraju, który toczy znacznie trudniejszą walkę. Aktualnie trudno powiedzieć,  jak będzie wyglądała moja przyszłość, ale jestem otwarty na rozmowy i czekam na propozycje.


Mikołaj Czapla - Na motocyklu czułem się dziś dobrze, wróciłem praktycznie do pełnego zdrowia i nie odczuwam dyskomfortu w czasie jazdy. Skutki mojego upadku w biegu VI będą widoczne jutro, ale to był finał i trzeba było jechać na sto procent swoich możliwości. Niestety, nie udało się wygrać. Nie do końca można być zadowolonym z występu, kiedy przegrywa się finał, jednak uważam, że pojechałem na tyle na ile było mnie dzisiaj stać.

 

Adrian Cyfer - Nie pamiętam tak ciężkiego sezonu i na pewno chciałbym podziękować mojej rodzinie i narzeczonej, że wspierali mnie w tym trudnym czasie, a także sponsorom bez których moje występy nie byłyby możliwe. Końcówkę sezonu mogę zaliczyć na plus, pomimo tego, że była bardzo męcząca pod względem problemów w klubie. My jako zawodnicy dobrze wykonaliśmy swoją pracę. Mam nadzieję, że teraz klub wykona swoją pracę i będziemy wszyscy zadowoleni.

 

Tomasz Fajfer (trener Startu) – Na pewno jesteśmy zawiedzeni. Wygraliśmy rundę zasadniczą i byliśmy faworytem w finale. Szkoda tak wysokiej porażki w Tarnowie, ale z drugiej strony ten zespół ma naprawdę spory potencjał i przed sezonem był głównym faworytem do awansu. Nie wiem jaka będzie moja przyszłość w klubie, nie wiem jak będzie wyglądał skład osobowy zespołu. Musimy usiąść z władzami klubu i rozmawiać na ten temat.

 

Arkadiusz Kossakowski / foto Roman Strugalski

 

.

 





treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,na-pewno-jestesmy-zawiedzeni.html