Jan Janowiak urodził się 7 kwietnia 1931 roku w Damasławku. Trzy lata później jego rodzina przeniosła się do Gniezna. Można więc śmiało stwierdzić, że przez całe życie był związany z I Stolicą Polski. Tuż po zakończeniu wojny czternastoletni Jan został członkiem Kolejowego Klubu Sportowego Stella Gniezno, gdzie grał w piłkę nożną jako junior. Kontuzja nogi uniemożliwiła mu rozwój kariery piłkarskiej, ale pozostał w macierzystym klubie zmieniając tylko sekcję. Najpierw jako zawodnik, a potem grający trener reprezentował Stellę w tenisie stołowym. W 1966 roku zakończył karierę zawodniczą, ale nadal był szkoleniowcem klubu oraz kierownikiem sekcji. W 2006 roku został wiceprezesem KKS Stella do spraw sportowych. Mimo, że przez wiele lat był związany ze Stellą, to miłość do piłki nożnej cały czas mu towarzyszyła. Dlatego też w 1974 roku należał do grupy osób inicjujących powołanie KS Mieszko. Jan Janowiak interesował się zresztą całym sportem w Gnieźnie. Kiedy pracowałem jeszcze w redakcji „Przemian na Szlaku Piastowskim”, mogłem być niemal pewny, że w niedzielny wieczór odwiedzi mnie Pan Jan przynosząc najnowsze informacje o wynikach zawodniczek i zawodników sekcji tenisa stołowego Stelli. Przy okazji dopytywał też oczywiście o rezultaty odnoszone przez gnieźnieńskich reprezentantów na innych sportowych arenach. Pan Jan Janowiak angażował się bardzo w działalność sportową. Swą osobą potrafił łączyć różne środowiska. Mimo podeszłego wieku starał się przyjeżdżać na mecze. Mocno kibicował swojemu wnukowi Mateuszowi Tomczakowi, który gra w hokeja na trawie. Najcieplej zawsze wspominał osiągnięcia jego ukochanej sekcji tenisa stołowego, którą pozostawił w rękach swego wychowanka Eugeniusza Krügera. Nieco ponad rok temu podczas Walnego Zebrania Członków Klubu Sportowego Stella Janowi Janowiakowi nadano tytuł Honorowego Prezesa klubu.
Z odejściem Jana Janowiaka kończy się w gnieźnieńskim sporcie pewna epoka. Jego osoba może być wzorem pracowitości i pozytywistycznego zaangażowania w działalność sportową. Żegnaj Panie Janie…
Radosław Kossakowski/foto archiwum
P.S. Pogrzeb Jana Janowiaka odbył się w sobotę, 31 grudnia, na cmentarzu Św. Trójcy przy ul. Witkowskiej. (Relacja Rafała Wichniewicza - gniezno24.com)
Liczba komentarzy : 0