Na boisku lepszym zespołem okazali się goście, którzy wygrali 2-0. Pierwsza połowa przebiegała pod dyktando młodzików Nielby i zakończyła się jednobramkowym prowadzeniem drużyny z Wągrowca.
Druga połowa to już zdecydowanie lepsza gra biało-niebieskich, którzy stworzyli sobie kilka sytuacji bramkowych, z których najlepszej nie wykorzystał Nikodem Kęczkowski, który strzelił głową w słupek bramki Nielby po podaniu Jakuba Basińskiego. W ostatniej minucie meczu goście strzelili drugą bramkę, skutecznie wykonując rzut wolny.
Nie da się oprzeć wrażeniu, że w dotychczasowych pojedynkach pomiędzy tymi zespołami, które odbywały się na ,,orlikach", często górą byli biało-niebiescy, natomiast na dużym boisku zdecydowanie lepiej radzą sobie zawodnicy z Wągrowca. A dlaczego tak jest? Może odpowiedzią jest fakt, że zespół Mieszka cały czas trenuje na ,,orliku" a Nielba , jak i inne najlepsze drużyny od dłuższego czasu trenują już na dużych boiskach.
Mieszko Gniezno - Nielba Wągrowiec 0-2 ( 0-1 )
Mieszko: Szymon Steć - Jakub Chlebda, Nikodem Kęczkowski, Kacper Kubiak, Nikodem Mirek - Adam Kowalski, Jakub Basiński, Olivier Zakrzewicz - Kacper Zimmer
a także: Sebastian Łukomski, Bartosz Kwitowski, Jakub Kuczewski, Hubert Matlak, Bartosz Bluege, Jakub Dzięcielski.
Paweł Bartkowiak