Niespodziewana porażka z beniaminkiem

2024-10-06

W sobotę, 6 października, w meczu 11. kolejki piłkarskiej ekstraklasy zespół Lecha Poznań podejmował drużynę Motoru Lublin. Lider tabeli był zdecydowanym faworytem tego starcia, ale doznał nieoczekiwanej porażki 1:2.

Początek spotkania potwierdzał oczekiwania kibiców. Gospodarze przeważali, a w 24. minucie objęli prowadzenie, kiedy to po prostopadłym wgraniu piłki w pole karne przez Afonso Sousę wbiegający sprzed linii obrony Mikael Ishak uderzył z dziesiątego metra pokonując Kacpra Rosę. Radość przy Bułgarskiej nie trwała jednak długo. Już minutę później niezdecydowanie defensorów Lecha wykorzystał Bartosz Wolski przechwytując piłkę w polu karnym i dośrodkowując z prawej strony na dziesiąty metr do Samuela Mraza, który uderzył natychmiast nie dając szans na skuteczną interwencję Bartoszowi Mrozkowi.  W 27. minucie Mikael Ishak  znalazł się w sytuacji „sam na sam” z bramkarzem gości i pokonał go, ale gol nie został uznany, gdyż Szwed był na spalonym.  Do przerwy Lech remisował z Motorem 1:1. Po zmianie stron prowadzenie objęli goście przeprowadzając akcję lewym skrzydłem. Po dośrodkowaniu na piąty metr w kierunku dalszego słupka uderzał Michał Gurgul. Futbolówka odbiła się od jednego z obrońców i trafiła do  zamykającego akcję przy słupku Michała Króla. Ten odegrał ją na piąty metr do niepilnowanego  Samuela Mraza, a Słowak po raz drugi tego dnia wpisał się na listę strzelców. Osiem minut później w sytuacji „sam na sam” z bramkarzem Lecha znalazł się Piotr Ceglarz, który starał się przelobować Bartosza Mrozka, ale golkiper Lecha wyskakując wysoko zdołał wychwycić futbolówkę. Później poznanianie zepchnęli piłkarzy Motoru do głębokiej defensywy, ale nie potrafili swej przewagi udokumentować choćby wyrównującym golem. Tymczasem już doliczonym czasie gry startujący z  własnej połowy na lewym skrzydle Mbaye N’Diaye znalazł się w sytuacji „sam na sam” z Bartoszem Mrozkiem, który wybiegł przed pole karne utrudniając zadanie Senegalczykowi, który posłał piłkę minimalnie obok dalszego słupka. Ostatecznie Lech przegrał z Motorem 1:2, co nie jest może sensacją, ale na pewno sporą niespodzianką. 

 

Lech Poznań – Motor Lublin 1:2 (1:1)

 

Bramki:

Lech – Mikael Ishak – 1 (24’)
Motor – Samuel Mraz – 2 (25’, 54’)

 

Sędziował Łukasz Kuźma z Białegostoku
Widzów -  24 368

 

Radosław Kossakowski / foto Przemysław Szyszka

 

 





treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,niespodziewana-porazka-z-beniaminkiem.html