Poznanianie w pierwszej połowie byli aktywniejsi, chociaż nie zdołali udokumentować tego zdobyciem bramki. Najbliższy tego był w 30. minucie Christian Gytkjaer, który po dośrodkowaniu Darko Jevticia z prawego skrzydła znalazł się w sytuacji „sam na sam” z bramkarzem gospodarzy, ale trafił wprost w Radosława Majeckiego. Do przerwy w Warszawie było 0:0. Po zmianie stron nadal składniejsze akcje konstruowali lechici i zaowocowało to objęciem przez nich prowadzenia w 55. minucie. Po silnym dośrodkowaniu z prawego skrzydła Roberta Gumnego piłka w polu karnym odbiła się od nogi Tymoteusza Puchacza myląc obrońców, a nadbiegający z lewej strony Darko Jevtić uderzył bez przyjęcia i pokonał Radosława Majeckiego. Niestety, kibice Kolejorza niezbyt długo cieszyli się tym golem. Gospodarze wyrównali już osiem minut później. Wprowadzony chwilę wcześniej Jarosław Niezgoda, po prostej stracie piłki w środkowej strefie boiska przez zawodników Lecha, przeprowadził szybki kontratak dochodząc do sytuacji „sam na sam” z bramkarzem. Zawodnik Legii pogubił się w dryblingu i wydawało się, że Mickey van der Hart zdoła wychwycić ten strzał, ale wracający za legionistą Lubomir Satka wybił piłkę rywalowi spod nóg kierując ją niestety w stronę Arvydasa Novikovasa i Litwin skrupulatnie wykorzystał ten „prezent” kierując piłkę do bramki Lecha. Ten gol uskrzydlił gospodarzy, którzy w 76. minucie objęli prowadzenie. Głębokie dośrodkowanie prawego skrzydła w kierunku dalszego słupka Domagoja Antolicia wykorzystał debiutujący w zespole Legii, osiemnastoletnie Maciej Rosołek. Mimo utraty bramki Lech nie ruszył zdecydowanie do odrabiania straty. Goście sprawiali wrażanie pogodzonych z porażką mimo, że trener Dariusz Żuraw wprowadził do gry drugiego napastnika. Jednak ani Paweł Tomczyk, ani grający od początku meczu niezbyt przekonująco Christian Gytkjaer nie zdołali zdobyć choćby wyrównującej bramki i mecz zakończył się zwycięstwem Legii 2:1.
Legia Warszawa - Lech Poznań 2:1 (0:0)
Bramki:
Legia - Arvydas Novikovas - 1 (63’), Maciej Rosołek – 1 (76’)
Lech - Darko Jevtić – 1 (55’)
Sędziował Tomasz Musiał z Krakowa
Widzów - 29 282
Radosław Kossakowski/foto archiwum
Liczba komentarzy : 0