W sobotę, 8 czerwca, w Pucharze Narodów w hokeju na trawie mężczyzn rozegrano mecze półfinałowe. Zwyciężyli w nich faworyci i w finale Nowa Zelandia, zgodnie z przewidywaniami zmierzy, się z Francją.
Zanim jednak doszło do rozgrywek półfinałowych rozegrano pierwsze mecze w grupie walczących o miejsca 5.-8.. Co ciekawe lepszymi okazały się drużyny z czwartych pozycji grup eliminacyjnych, chociaż Kanada pokonała Austrię dopiero w karnych zagrywkach 3:1. W podstawowym czasie gry był remis 1:1. W innym spotkaniu tej grupy rywalizacja również była wyrównana. Po pierwszej kwarcie meczu Malezji z Koreą był remis bezbramkowy. Do przerwy remis 2:2. Po trzech kwartach remis 3:3, Na początku ostatniej odsłony spotkania Koreańczycy wykorzystali karny strzał rożny i mimo, że Malezyjczycy walczyli do Końca to nie zdołali doprowadzić choćby do remisu i serii karnych zagrywek. Wygrana Korei 4:3 sprawiła, że ta drużyna zmierzy się w niedzielę z Kanadą w walce o 5. miejsce, To spotkanie zaplanowano na g. 13. O 10,30 o utrzymanie w rozgrywkach Pucharu Narodów zagrają Austria i Malezja.
Oba mecze półfinałowe zakończyły się identycznymi rezultatami 2:1, ale jakże odmienne scenariusze doprowadziły do tych wyników. Faworyzowani Francuzi od początku drugiej kwarty przegrywali z RPA 0:1, mimo że od początku mieli optyczną przewagę. Trójkolorowi zdołali wyrównać dopiero w 54. minucie i kiedy wydawało się, że dojdzie do karnych zagrywek, powtarzany kilkukrotnie "krótki róg" w ostatniej minucie dał im wygraną. Zupełnie inny przebieg miał mecz drugiego faworyta. Nowa Zelandia już w 2. minucie objęła prowadzenie w starciu z Pakistanem (na zdjęciu) wykorzystując karny strzał rożny. Po pierwszej kwarcie było już 2:0. Później gra wyrównała się, Na pięć minut przed końcem spotkania Pakistańczycy zdołali zdobyć kontaktowego gola, ale to było wszystko i ostatecznie zgodnie z przewidywaniami o awans do Elity Nowozelandczycy zagrają w niedzielę o g, 18 z Francją. W walce o trzecie miejsce zagrają ekipy RPA i Pakistanu, Początek tego meczu o g. 15.30.
Radosław Kossakowski / foto Zofia Pająkiewicz (fotorelacja)
