Od początku meczu mogliśmy ujrzeć w składzie Pelikana skład: Garczyk,Jackowiak, Kruszlewski, Białas, Zakharov, Połatyński, Kruczyński, Danielewicz, Stefański, Kustra, Mazur.
Goście spotkanie rozpoczęli dość odważnie już w 2 minucie czujność bramkarza sprawdził Zakharov uderzając z 17m. Nie minęło pięć minut pierwszej połowy a Danielewicz uderzał na bramkę, jednak obok słupka. Po dwóch atakach Pelikana gospodarze odpowiedzieli jedną kontra, okazała się ona skuteczna. W 10 minucie było 1:0 po błędzie naszych obrońców. W 21 minucie błąd po stronie gospodarzy, piłkę przejął Połatyński i przestrzelił. Po tej dość klarownej sytuacji gospodarze ponownie zdobyli prowadzenie po błędzie naszej obrony. Po 23 minutach było 2:0 w 40 minucie ponownie o uderzenie pokusił się Połatyński i ponownie piłka minęła bramkę. Do szatni zawodnicy Pelikana schodzili przegrywając 2:0.
W 48 minucie doszło do sytuacji analogicznej jaka miała miejsce przy 1 i 2 bramce. Najpierw bramkarza gospodarzy postraszył z 10 metrów Mazur… po
czym gospodarze zdobyli bramkę po szybkiej kontrze. 3:0 dla Gromu. Od 54
minuty trener Stefański zaczął rotować składem. Pierwszą zmianą było zdjęcie Mazura i wprowadzenie w jego miejsce Nowaczyka. W 63 minucie Danielewicz był bliski zdobycia gola, jednak porzeczka muratowała gospodarzy. Chwilę później na boisku pojawił się Janicki a zmienił on Kruczyńskiego. Gdy wydawało się, że Pelikan wpisze do protokołu cokolwiek w okienko „bramki” taką tabelę uzupełnili gospodarze strzelając bramkę numer 5. Bliscy strzelenia szóstej bramki byli również w 71 minucie jednak piłka wylądowała na poprzeczce. Co się odwlecze to nie uciecze jak mawia stare porzekadło. Tym razem przed utratą bramki nie uchronił Pelikana ani słupek, ani poprzeczka ani Garczyk… Grom 6, Pelikan 0. Takim też rezultatem zakończyło się to spotkanie.
Grom Plewiska – Pelikan Niechanowo 6:0
Pelikan Niechanowo/ foto archiwum SportGniezno.pl