W sobotę, 26 października, podopieczni trenera Rafała Grotowskiego udali się do Stęszewa, gdzie byli podejmowani przez tamtejsze Lipno. Gnieźnianie przystąpili do tego spotkania w sporym osłabieniu między innymi bez pierwszego bramkarza Łukasza Wierzbickiego i czołowego strzelca Marcina Lewartowskiego. Mimo tego dość długo toczyli wyrównany pojedynek z bardzo zdeterminowanymi w walce o zwycięstwo gospodarzami. Stęszewianie po dwóch trafieniach Piotra Kociemby prowadzili 2:0, ale w 23. minucie rzut karny wykorzystał Maksymilian Meller zdobywając kontaktową bramkę. Rezultatem 2:1 zakończyła się pierwsza połowa tego pojedynku. Po zmianie stron stel liści wyrównali. W 48. minucie na listę strzelców wpisał się Marcel Jędro. Jednak końcówka meczu należała już wyraźnie do gospodarzy. Dwie minuty później bramkę dającą Lipnu prowadzenie zdobył Krzysztof Zakrzewski. W 55. minucie hat-tricka skompletował Piotr Kociemba, a minutę później wynik spotkania na 5:2 ustalił Artur Girtler wykorzystując rzut karny. Mimo porażki stelliści utrzymali się na pierwszej pozycji w ligowej tabeli, a na zakończenie rundy jesiennej w sobotę, 9 listopada, podejmą Ósemkę Tarnowskie Góry.
Radosław Kossakowski / foto archiwum