W niedzielę 11 września w Kłecku w ramach poznańskiej klasy B grupy 1 miejscowy Lechita, rozegrał swoje trzecie spotkanie mistrzowskie w nowym sezonie 2016/2017.
Przeciwnikiem podopiecznych Piotra Śudzińskiego, była ekipa IKP Olimpii Poznań. Spotkanie, które toczone było w ponad 30. stopniowym upale, co z pewnością wpłynęło na obie drużyny, które skupiły się głównie na oszczędzaniu sił oraz bronieniu dostępu do własnej bramki. Zakończyło się porażką miejscowej Lechity Kłecko w stosunku 0:1, był to pierwszy mecz przegrany przez kłecczan po dwóch wcześniejszych wygranych w trwającym nowym sezonie 2016/2017.
Pierwsza cześć spotkania to typowy mecz walki w środkowej części boiska oraz sporo fauli z jednej i drugiej strony. Obie jedenastki stworzyły zaledwie po dwie warte odnotowanie okazje do zdobycia bramki. Pierwszą groźna akcje Lechita przeprowadził po upływie kwadransa. Artur Kolmer dośrodkował piłkę do wbiegającego Jakuba Wiśniewskiego, ale ten nie potrafił oddać celnego strzału na bramkę gości. Z kolei strzałem z dystansu bramkarza Olimpii starał się zaskoczyć Alan Tomkowiak, jednak i jego próba okazała się niecelna. Natomiast gości dwukrotnie zatrzymał golkiper z Kłecka -Michał Karwański, który najpierw odważnym wyjściem wygarnął rywalowi piłkę z pod nóg zza polem karnym, a kilka minut później udanie interweniował już na linii bramkowej. Do przerwy zatem żadnej z drużyn nie udało się zdobyć gola w tej części gry. Na pierwszego i jak się później okazało jednego gola w całym niedzielnym spotkaniu kibice zgromadzenie na stadionie piłkarskim w Kłecku czekali aż do 58 minuty. Skrzydłowy Olimpii przeprowadził udany rajd lewą stroną boiska mijając trzech defensorów Lechity i wystawił piłkę do pustej bramki Filipowi Paszkiewiczowi, który nie miał problemu z umieszczeniem jej w siatce gospodarzy. Po stracie gola kłecczanie w końcu ruszyli do śmielszych ataków i już minutę później Mateusz Wojnowski mógł doprowadzić do wyrównania, jednak jego strzał był za słaby. Najlepszą okazje gospodarze stworzyli sobie do wyrównania stanu meczu w 63 minucie kiedy to Jakub Wiśniewski idealnie dośrodkował piłkę do Artura Kolmera, który niestety przeniósł piłkę nad poprzeczką. Kolejne minuty to nieustanne próby zdobycia bramki przez piłkarzy Lechity Kłecko, na wagę remisu, które niestety były nieskuteczne. W doliczonym czasie spotkania piłkarzom udzielały się coraz większe emocje czego efektem były dwie czerwone kartki dla gości, oraz odesłania na trybuny trenera Olimpii - Dariusza Gajowieckiego, który ewidentnie sam chciał pomóc swoim zawodnikom dwukrotnie wbiegając na boisko… Ostatecznie spotkanie zakończyło się porażką Lechity Kłecko w stosunku 0:1 z jednym z kandydatów do awansu po zakończeniu sezonu 2016/2017 do wyższej klasy piłkarskiej. Już w środę drużynę z Kłecka czeka kolejny mecz mistrzowski , na który to uda się do drużyny GKS Gułtowy.
Na koniec należy nadmienić że niedzielny mecze pomiędzy Lechitą Kłecko a IKP Olimpią Poznań, poprzedziła minuta ciszy ku pamięci Adriana Kubiaka
GKS Lechita Kłecko – IKP Olimpia Poznań 0:1 (0:0)
bramka: Filip Paszkiewicz 58’
Skład GKS Lechita: Michał Karwański, Krzysztof Kubalewski, Mateusz Wojnowski, Michał Kędziora, Stefan Grzechowiak (70’ Radosław Olszewski), Michał Kaczor, Bartosz Wiśniewski (70’ Piotr Saskowski), Jakub Wiśniewski, Kacper Serwatka, Alan Tomkowiak (55’ Damian Wiśniewski), Artur Kolmer
Artur Borowiak + foto