Po wyrównanej walce Carbon Start Gniezno wraca z Grudziądza z punktami.

2014-04-13

Na inaugurację zmagań w Nice Polskiej Lidze Żużlowej zespół Carbonu Startu Gniezno wyjechał w niedzielę, 13 kwietnia, do Grudziądza. Podopieczni Dariusza Śledzia pokonali trzema punktami faworyzowanych gospodarzy potwierdzając, że wygrana kilkanaście dni wcześniej w sparingu przy Wrzesińskiej nie była przypadkowa.

Trudno zatem oceniać porażkę 43:46  faworytów do awansu w kategorii sensacji. W gnieźnieńskim obozie panował zresztą przed tym spotkaniem umiarkowany optymizm, a Przemysław Gnat, asystent trenera niemal idealnie wytypował wynik spotkania mówiąc przed meczem:

 

Serwis SportGniezno.pl przeprowadził z tego spotkania relacje live bieg po biegu, którą można było śledzić Tutaj

 

 

Z Grudziądza Przemysław Gnat

 

Na dwie godziny przed planowanym rozpoczęciem zawodów nad Grudziądzem przeszła rzęsista ulewa. Na szczęście opady, mimo że intensywne, trwały niespełna pół godziny.  Później szybko wypogodziło się i służby techniczne bez większych problemów osuszyły tor. Sędzia zawodów zdecydował o przesunięciu początku spotkania o kwadrans i wystarczyło to w zupełności. Już podczas próby toru widać było, że nawierzchnia gwarantuje bezpieczną rywalizację. Pierwsze wyścig wydawał się potwierdzać dominację faworyzowanych gospodarzy. ale kiedy napięcia przedstartowego nie wytrzymał na początku drugiej gonitwy Marcin Nowak dotykając taśmy, gnieźnianie z łatwością doprowadzili do remisu.  W dwóch kolejnych biegach walka była wyrównana i żadnej z drużyn nie udało się uzyskać przewagi. O tym, że gnieźnianie mogą powalczyć o zwycięstwo w Grudziądzu gospodarze przekonali się w gonitwie V.  Start wygrał zdecydowanie  Jonas Davidsson, a Damian Adamczak wyprzedził na pierwszym wirażu Norberta Kościucha  i  goście objęli czteropunktowe prowadzenie.  Przed kolejną gonitwą doszło do nieczęsto spotykanej sytuacji. Zajmujący  drugie pole startowe Adrian Gomólski stanął na tyle blisko pola pierwszego (zajmowanego przez Sebastiana Ułamka), że kierownik startu nakazał mu odjechać. Gnieźnianin markował tylko zmianę pozycji irytując zdenerwowanych kibiców GKM, ale ostatecznie arbiter uznał, że gnieźnianin może startować z miejsca które wybrał. Niestety, Adrianowi Gomólskiemu nie udało się zablokować Sebastiana Ułamka, który  ambitnie walczył o prowadzenie z Wadimem Tarasienką, ale Rosjanin umiejętnie blokując te ataki nie dał się wyprzedzić. Sporo emocji przyniósł wyścig VII.  Tuż po starcie zdefektował motocykl Daniela Jeleniewskiego, a  przy wyjściu z pierwszego wirażu Adrian Gała uderzył  w bandę. W tej sytuacji arbiter przerwał bieg i zarządził powtórkę tylko w dwuosobowym składzie.  Start wygrał w niej Bjarne Pedersen, ale przy krawężniku skutecznie zaatakował Andriej Karpow i nie oddał prowadzenia aż do mety. Para Karpow/Jeleniewski dała gospodarzom nadzieję na przełamanie wygrywając podwójnie wyścig IX. Kiedy w kolejnej gonitwie Norbert Kościuch i Ales Dryml pokonali 4:2 Bjarne Pedersena i jadącego daleko z tyłu Patryka Beśkę, gospodarze objęli prowadzenie 30:29. Wydawało się, że powiększą je jeszcze w wyścigu XI tym bardziej, że Adrianowi Gomólskiemu tuż przed startem zgasł motocykl i zawodnik został wykluczony za przekroczenie limitu dwóch minut. (Przyczyna defektu była prozaiczna - nieodkręcony zawór paliwa!). Grudziądzcy kibice już wpisywali niemal do programów pięć punktów dla swojego zespołu, a tymczasem osamotniony Damian Adamczak wystrzelił jak z procy i mimo ataków rywali w pięknym stylu wygrał wyścig. Dzięki podwójnemu zwycięstwo Bjarne Pedersena i Wadima Tarasienki w biegu XIII, przed wyścigami nominowanymi gnieźnianie mieli trzy punkty przewagi nad rywalami. Po czternastu gonitwach było 40:43. Gospodarze, aby myśleć o rozstrzygnięciu meczu na swoją korzyść musieli bieg XV wygrać podwójne. Każde inne rozwiązanie dawało wygraną startowcom. Ta presja sprawiła prawdopodobnie, że przy prowadzeniu Andrieja Karpowa Norbert Kościuch starał się za wszelką cenę wyprzedzić na drugim okrążeniu Bjarne Pedersena, ale zahaczył o bandę i upadł. W powtórce początkowo prowadził Damian Adamczak, jednak na drugim okrążeniu skutecznie zaatakował go Andriej Karpow.  Bjarne Pedersen bez walki minął linię mety jako trzeci. Gnieźnianie ku radości około półtysięcznej grupy aktywnie dopingujących kibiców odnieśli zwycięstwo, które z pewnością jest przebłyskiem jutrzenki dla gnieźnieńskiego klubu po trudnym, smutnym zimowym czasie.

 

Po meczu powiedzieli:

Damian Adamczak


Daniel Jeleniewski


Adrian Gomólski

 

 

Sponsor wyjazdu

 


GKM Grudziądz - Carbon Start Gniezno 43:46

 

GKM Grudziądz
9. Daniel Jeleniewski 7+1 (2*,d,3,0,2)
10. Andriej Karpow 13+1 (3,3,2*,2,3)
11. Norbert Kościuch 8+1 (1*,1,3,3,w)
12. Ales Dryml 4 (2,0,1,1)
13. Sebastian Ułamek 6+3 (1*,2,1*,1,1*)
14. Mike Trzensiok 1 (1,0,0)
15. Marcin Nowak  4 (t,2,2)
Carbon Start Gniezno  
1. Jonas Davidsson  6 (1,3,0,2,0)
2. Damian Adamczak 10+1 (d,2*,3,3,2)
3. Adrian Gomólski 4 (3,1,0,w)
4. Wadim Tarasienko 9+1 (0,3,1,2*,3)
5. Bjarne Pedersen 11 (3,2,2,3,1)
6. Adrian Gała 4+1 (3,w,1*)
7. Patryk Beśko 2+1 (2*,0,d)

 

Wyścig po wyścigu
I. (67,32) Karpow, Jeleniewski, Davidsson, Adamczak (d4) 5:1
II. (68,50)Gała, Beśko, Trzensiok, Nowak (t) 1:5 (6:6)
III. (69,30) Gomólski, Dryml, Kościuch, Tarasienko 3:3 (9:9)
IV. (68,45) Pedersen, Nowak, Ułamek, Beśko 3:3 (12:12)
V. (66,81) Davidsson, Adamczak, Kościuch, Dryml 1:5 (13:17)
VI. (67,49) Tarasienko, Ułamek, Gomólski, Trzensiok 2:4 (15:21)
VII. (67,79) Karpow, Pedersen, Gała (u/w), Jeleniewski (d/start) 3:2 (18:23)
VIII. (67,57) Adamczak, Nowak, Ułamek, Davidsson 3:3 (21:26)
IX. (67,74) Jeleniewski, Karpow, Tarasienko, Gomólski 5:1 (26:27)
X. (??,??)* Kościuch, Pedersen, Dryml, Beśko (d4) 4:2 (30:29)
XI. (67,89) Adamczak, Karpow, Ułamek, Gomólski (w/2min.) 3:3 (33:32)
XII. (68,44) Kościuch, Davidsson, Gała, Trzensiok 3:3 (36:35)
XIII. (68,47) Pedersen, Tarasienko, Dryml, Jeleniewski 1:5 (37:40)
XIV. (68,37) Tarasienko, Jeleniewski, Ułamek, Davidsson 3:3 (40:43)
XV. (??,??) Karpow, Adamczak, Pedersen, Kościuch (w) 3:3 (43:46)

 

* - spiker zawodów bardzo chaotycznie podawał czasy biegów (przypominał sobie o tym co któryś wyścig), a czasów gonitw X i XV nie podał w ogóle.

 

NCD  ( z zastrzeżeniem *) uzyskał w wyścigu V JONAS DAVIDSSON – 66,81 s. Sędziował Remigiusz Substyk z Solca Kujawskiego. Komisarz toru – Stanisław Pieńkowski.  Asystent komisarza toru - Paweł Stangret. Widzów około 4.000.

 

Relację poprowadzili Radosław Kossakowski i Tomasz Kostencki/Foto Radosław Kossakowski

 

 


 

 

 





treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,po-wyrownanej-walce-carbon-start-gniezno-wraca-z-grudziadza-z.html