Mimo sporej rangi impreza nie przyniosła wielkich emocji. Kolejność w większości wyścigów ustalana była już na pierwszym wirażu. Zdecydowanie najlepszymi startami dysponowali Biało-Czerwoni, a dwaj z nich – Dominik Kubera i Wiktor Lampart okazali się niepokonanymi. Polacy aż o trzynaście punktów wyprzedzili Rosjan, którzy pod nieobecność kontuzjowanego Gleba Czugunowa nie byli w stanie nawiązać skutecznej walki z gospodarzami turnieju. Sborna, mimo wszystko, zaprezentowała się z niezłej strony. Liderom - Romanowi Lachbaumowi i Pawłowi Łagucie z powodzeniem kroku dotrzymywali Arsłan Fajzulin i Wiaczesław Monachow. Bardziej wyrównana walka toczyła się o najniższy stopień podium. Ostatecznie trzecią lokatę zajęli Ukraińcy, a zdecydowała o tym druga pozycja Marko Lewiszyna wywalczona w ostatnim wyścigu. Niestety, triumf Polaków oglądało niespełna 200 widzów. Zdecydowała o tym niezbyt sprzyjająca pogoda, ale przede wszystkim konkurencja związana z pierwszym meczem 1/8 finału Mundialu w Rosji.
Po turnieju powiedzieli:
Rafał Dobrucki (trener reprezentacji Polski) - Naszym celem jest obrona tytułu. Zrobiliśmy ku temu pierwszy krok. Wiktor Lampart i Dominik Kubera wspięli się na wyżyny swych umiejętności. Dobrze pojechali też mniej doświadczeni zawodnicy dokładając ważne punkty. Trzeba zaznaczyć, że Hubert Czerniawski dopiero debiutował w kadrze juniorów. Dobre zawody odjechał Kuba Miśkowiak. Widać, że coraz lepiej czuje się w tym zespole. Bartek Smektała nie wyjechał wprawdzie na tor, ale był takim suflerem dla kolegów. Obserwował, co się dzieje i podpowiadał. Generalnie mamy bardzo dobrą atmosferę w drużynie i to powinno przynieść sukces.
Dominik Kubera – Do tego sezonu tor w Gnieźnie nie należał do moich ulubionych. W tym roku wszystko się jednak zmieniło. Można powiedzieć, że zbieram same komplety. Tak było w Super Meczu na początku sezonu, później w finale Brązowego Kasku i dzisiaj również. Najwyraźniej przełamałem tor w Gnieźnie i już wiem, jak się na nim jeździ.
WYŚCIG PO WYŚCIGU:
I. KUBERA (65,65), Fajzulin, Lewiszyn, Hyyrylainen
II. ŁAGUTA (66,97), Czerniawski, Salonen, Rozaliuk
III. LAMPART (65,31), Lachbaum, Kowal, Sayrio
IV. MIŚKOWIAK (66,54), Ahlbom, Mostowik, Monachow
V. LACHBAUM (66,53), Mostowik, Czerniawski, Hyyrylainen
VI. KUBERA (64,91), Monachow, Salonen, Kowal (w/u)
VII. MIŚKOWIAK (66,22), Fajzulin, Sayrio, Rozaliuk
VIII. LAMPART (65,16), Łaguta, Lewiszyn, Ahlbom
IX. LAMPART (66,97), Monachow, Rozaliuk, Hyyrylainen
X. MIŚKOWIAK (66,28), Lachbaum, Lewiszyn, Salonen
XI. KUBERA (66,16), Łaguta, Sayrio, Mostowik
XII. FAJZULIN (67,25), Czerniawski, Ahlbom, Kowal
XIII. LAMPART (67,25), Fajzulin, Salonen, Mostowik (u)
XIV. ŁAGUTA (66,40), Miśkowiak, Hyyrylainen, Kowal (d3)
XV. CZERNIAWSKI (66,84), Lewiszyn, Monachow, Sayrio
XVI. KUBERA (65,55), Lachbaum, Ahlbom, Rozaliuk
XVII. CZERNIAWSKI, (67,19), Monachow, Hyyrylainen, Kowal (w/2 min.)
XVIII. FAJZULIN (66,66), Miśkowiak, Sayrio, Rozaliuk (w/u)
XIX. KUBERA (66,44), Lachbaum, Mostowik, Salonen
XX. LAMPART (66,19), Lewiszyn, Łaguta, Ahlbom
KLASYFIKACJA:
I. POLSKA - 54
1. Dominik Kubera 15 (3,3,3,3,3)
2. Hubert Czerniawski 11 (2,1,2,3,3)
3. Jakub Miśkowiak 13 (3,3,3,2,2)
4. Wiktor Lampart 15 (3,3,3,3,3)
5. Bartosz Smektała 0 (NS)
II. ROSJA - 41
1. Roman Lachbaum 11 (2,3,2,2,2)
2. Wiaczesław Monachow 7 (0,2,2,1,2)
3. Paweł Łaguta 11 (3,2,2,3,1)
4. Arsłan Fajzulin 12 (2,2,3,2,3)
III. UKRAINA - 13
1. Andriej Rozaliuk 1 (0,0,1,0,w)
2. Marko Lewiszyn 7 (1,1,1,2,2)
3. Witalij Kowal 1 (1,w,0,d,w)
4. Dmytro Mostowik 4 (1,2,0,u,1)
IV. FINLANDIA - 12
1. Henri Ahlbom 4 (2,0,1,1,0)
2. Niklas Sayrio 3 (0,1,1,0,1)
3. Timi Salonen 3 (1,1,0,1,0)
4. Toni Hyyrylainen 2 (0,0,0,1,1)
NCD uzyskał w wyścigu VI DOMINIK KUBERA (Polska)
- 64,91 s. Sędziował Christian Froschauer z Niemiec. Widzów około 200.
Liczba komentarzy : 0