Tego dnia biało-niebiescy w spotkaniu awansem z piątej kolejki ligowej gdyż pozostałe spotkania rozegrane zostawały w weekend 24-25 sierpnia na własnym boisku przy Strumykowej 8 w Gnieźnie, podejmowali zespół Polonii Chodzież. W poprzedniej konfrontacji boiskowej pomiędzy obiema drużynami, do której doszło w minionym sezonie 2023/2024 lepszymi dwukrotnie okazali się piłkarze zespołu Polonii Chodzież. W pierwszym spotkaniu jesienią 2023 roku w ramach 14 kolejki w dniu 29 października piłkarze Polonii Chodzież, na własnym trenie ograli gnieźnian w stosunku 2:0. W rewanżu, do którego doszło wiosną 2024 roku w Gnieźnie w ramach 31 kolejki w dniu 5 czerwca również górą okazali się gracze z Chodzieży pokonując Mieszko Gniezno po zaciętym meczu 4:3. W tym układzie na usta cisnęło się pytanie przed piątkowym meczem obu drużyn. Czy podopiecznym Przemysława Urbaniaka, uda się w spotkaniu nowego sezonu 2024/2025 zrewanżować swojemu rywalowi za obie porażki z poprzedniego sezonu i czy to oni po zakończonym spotkaniu będą cieszyli się z wywalczonego kompletu punktów. Do takiego scenariusza nie doszło gdyż gnieźnianie mimo prowadzenia stracili bramkę w ostatnich minutach spotkania remisując je 1:1 z swoim rywalem a co za tym idzie dzieląc się z nim punktami w ligowej tabeli. Remis Mieszka Gniezno z Polonią Chodzież można uznać jako porażkę podobnie jak wcześniejsze zremisowane spotkania wyjazdowe w Piaskach 2:2 i u siebie z Goliną w stosunku 1:1.
Co do smagło piątkowego spotkania zespołu seniorów Mieszka Gniezno z Polonią Chodzież. To trzeba przyznać że podopieczni Przemysława Urbaniaka, nie błyszczeli tego dnia na boisku przy Strumykowej 8 w Gnieźnie. Pierwsza połowa należała zdecydowanie do gości z Chodzieży, którzy mieli więcej sytuacji strzeleckich do zdobycia bramki dającej im prowadzenie w przeciwieństwie do mieszkowców, którzy takowych praktycznie w pierwszej połowie nie stworzyli żadnej. Podopieczni Dawida Jasińskiego, pierwszy raz poważnie zagrozili w pierwszej połowie bramce gnieźnieńskiej strzeżonej tego dnia przez Bartosza Przybysza w 19 minucie. Wtedy to po szybkiej kontrze w sytuacji sam na sam z golkiperem Mieszka znalazł się Jakub Zbieralski . I tylko dzięki tylko ofiarnej interwencji golkipera Mieszka, który skrócił kont przy oddaniu strzału Zbieralskiego gnieźnianie nie stracili gola a co za tym nie przegrywali jedną bramką. Drugi raz golkiper Mieszka – Bartosz Przybysz, zespół swój od utraty gola uratował w 34 minucie. Z 6 metra na bramkę gnieźnieńską uderzył z ostrego konta Kamil Barkowski lecz i tutaj na posterunku był bramkarz Mieszka Gniezno broniąc strzał zawodnika Polonii Chodzież. I na koniec wybornych sytuacji strzeleckich w wykonaniu piłkarzy drużyny przyjezdnej w pierwszej połowie piątkowego meczu. To w doliczonym czasie gry 45+1 minucie goście z Chodzieży, po raz trzeci stanęli przed szansą w pokonaniu golkipera Mieszka. Ponownie w sytuacji sam na sam jak za pierwszym razem z bramkarzem biało-niebieskich stanął Jaku Zbieralski lecz i tą rywalizację piłkarską ponownym sukcesem zakończył golkiper Mieszka – Bartosz Przybysz broniąc strzał zawodnika gości. Wynik bezbramkowy, którym zakończył się pierwsza połowa zapowiadał spore emocje w drugiej części piątkowej konfrontacji piłkarskiej Mieszka Gniezno z Polonią Chodzież.
Tak też było. W drugiej połowie gnieźnianie znacznie lepiej prezentowali się na boisku przy ulicy Strumykowej 8 w Gnieźnie, a co najważniejsze to oni w 67 minucie zdobyli bramkę dającą im prowadzenie 1:0. Z prawego skrzydła boiska zacentrował piłkę w pole karne gości Kacper Zimmer a formalności w szeregach biało-niebieskich dokonał niezawodny w tym sezonie Adam Konieczny lokując piłkę w bramce przyjezdnych uderzeniem głową z 8 metra. Była to szósta bramka w tym sezonie zdobyta przez Koniecznego, z dziesięciu strzelonych przez cały zespół Mieszka. Po tym straconym golu goście z Chodzieży, podrażnieni takim przebiegiem sprawy cisnęli i dopięli swego w 87 minucie zdobyciem bramki wyrównującej stan meczu. Gola na 1:1 w ekipie gości zapisał na swoim koncie Enriko Witczak, który wykończył akcję w postaci dogranej piłki wzdłuż pola karnego Mieszka przez Jakuba Zbieralskiego. I mimo doliczonego czasu gry przez sędziego prowadzącego to spotkanie mieszkowcom nie udało się zdobyć bramki na wagę zwycięstwa. I spotkanie zakończyło się remisem 1:1 i podziałem punktów przez oba zespoły w ligowej tabeli.
Teraz zespół Mieszka Gniezno, czaka kolejne spotkanie mistrzowskie. W piątek 30 sierpnia w meczu awansem z szóstej kolejki ligowej gnieźnianie o godzinie 19.00 zmierzą się w Pobiedziskach z miejscową ekipą Huraganu.
Skład Mieszka Gniezno: Bartosz Przybysz, Adrian Franczak, Michał Steinke, Jakub Hoffmann, Kacper Friska, Adam Konieczny (89’ Kamil Baranowski), Kacper Zimmer, Tymoteusz Sawiński (75’ Kamil Baranowski), Dawid Urbaniak (46’ Mateusz Rocławski), Krzysztof Wolkidwicz (75’ Robert Pepliński), Damian Garstka
Roman Strugalski + foto - Szersza relacja fotograficzna z tego meczu TUTAJ