Zdecydowanie większym wsparciem okazał się wychowanek klubu z Lublina, który szczególnie na początku spotkania zdobywał ważne punkty. Goście prowadzili od początku, a różnicę robił przede wszystkim Adrian Gała. Wychowanek Startu czuł się na macierzystym torze jak ryba w wodzie, chociaż w pierwszym występie upadł na wejściu w pierwszy wiraż i mógł być tylko wdzięczny arbitrowi, że ten powtórzył bieg w pełnym zestawieniu, bo kontakt z Frederikiem Jakobsenem Gała miał dopiero w momencie, kiedy już prawie leżał na torze. Później jednak walczył znakomicie robiąc tę istotną różnicę, która pozwoliła gościom walczyć o zwycięstwo. Wspierał go dzielnie, także dobrze znający gnieźnieński tor, Wadim Tarasienko i wspomniany wcześniej Daniel Jeleniewski. A, że zgłoszony do protokołu David Bellego był zawodnikiem zastępowanym, to ta „trójka” miała zagwarantowany dodatkowy start. Raz za kontuzjowanego Francuza pojechał Jewgienij Sajdullin, ale nie zdobył punktu. Po pięciu wyścigach zanosiło się wręcz na blamaż gospodarzy, którzy przegrywali już 11:19. Zawodził nie tylko Peter Ljung, który wprawdzie wygrywał starty, ale już po wyjeździe z pierwszego wirażu tracił swoją pozycję. Słabo jechał też Mirosław Jabłoński. Dlatego też Rafael Wojciechowski, menadżer gnieźnieńskiego zespołu starał się wykorzystać rezerwy taktyczne i zawodnika rezerwowego. Gnieźnianie stopniowo odrabiali straty i choć przed wyścigami nominowanymi goście jeszcze wprawdzie prowadzili, ale strata gospodarzy zmalała do dwóch punktów (38:40). Wydawało się, że gnieźnianie w końcówce zdołają przełamać dominację rywali. Kto wie, czy tak by się nie stało, gdyby nie co najmniej kontrowersyjna decyzja arbitra dotycząca sytuacji startowej w wyścigu XIV. Zwolnioną taśmę zerwał daszkiem Andreas Lyager. Wcześniej poruszył się wprawdzie Frederik Jakobsen, ale moim zdaniem nie dotknął taśmy. Arbiter także nie miał pewności i bardzo długo analizował zapis video. Ostatecznie wykluczył gnieźnianina, którego miejsce zajął Marcel Studziński. Junior Startu, podobnie jak we wcześniejszych wyścigach, walczył ambitnie ale nie zdobył nawet punktu. Przed ostatnim wyścigiem było 40:44. Gnieźnianie mieli jeszcze szansę na remis i początkowo Oskar Fajfer i Timo Lahti prowadzili podwójnie, ale dość szybko przedzielił ich Wadim Tarasienko. Polonia wygrała mecz w Gnieźnie i wciąż jest w walce o rundę play-off. Gnieźnianom przyjdzie natomiast zapewne walczyć o uniknięcie baraży.
WYŚCIG PO WYŚCIGU:
I. JELENIEWSKI (A- 66,37), Lahti (D), Tarasienko (C), Jabłoński (B)2:4
II. STUDZIŃSKI (66,75), Przyjemski, Bartoch, Czapla 3:3 (5:7)
III. O. FAJFER (66,44), Tarasienko, Lyager, Ljung 3:3 (8:10)
IV. GAŁA (66,23), Jakobsen, Przyjemski, Czapla 2:4 (10:14)
V. GAŁA (66,79), Tarasienko, Lahti, Ljung 1:5 (11:19)
VI. O. FAJFER (66,79), Jeleniewski, Studziński, Sajdullin 4:2 (15:21)
VII. JAKOBSEN (67,55), Lyager, Jabłoński, Bartoch 4:2 (19:23)
VIII. TARASIENKO (66,56), Gała, O. Fajfer, Czapla 1:5 (20:28)
IX. GAŁA (67,09), Jakobsen, Jeleniewski, K. Fajfer 2:4 (22:32)
X. LAHTI (67,41), O. Fajfer, Lyager, Przyjemski 5:1 (27:33)
XI. GAŁA (68,17), Lahti, Jakobsen, Jeleniewski 3:3 (30:36)
XII. LAHTI (67,84), Jeleniewski, Studziński, Bartoch 4:2 (34:38)
XIII. O. FAJFER (67,69), Tarasienko, Jakobsen, Lyager (w/su) 4:2 (38:40)
XIV. JELENIEWSKI (A - 67,69), K. Fajfer (B), Lyager (C), Studziński (D) 2:4 (40:44)
XV. O. FAJFER (C - 66,84), Tarasienko (B), Lahti (A), Gała (D) 4:2 (44:46)
AFORTI START GNIEZNO
9. Mirosław Jabłoński 1 (0,1,-,-)
10. Kevin Fajfer 2 (-,-,0,-,2)
11. Timo Lahti 12 (2,1,3,2,3,1)
12. Peter Ljung 0 (0,0,-,-,-)
13. Oskar Fajfer 15+1 (3,3,1,2*,3,3)
14. Mikołaj Czapla 0 (0,0,0)
15. Marcel Studziński 5 (3,1,1,0)
16. Frederik Jakobsen 9+1 (2,3,2,1*,1,t)
ABRAMCZYK POLONIA BYDGOSZCZ
1. Daniel Jeleniewski 11 (3,2,1,0,2,3)
2. David Bellego - ZZ
3. Wadim Tarasienko 12+1 (1,2,2*,3,2,2)
4. Adrian Gała 14+1 (3,3,2*,3,3,0)
5. Andreas Lyager 5+1 (1*,2,1,w,1)
6. Wiktor Przyjemski 3 (2,1,0)
7. Nikodem Bartoch 1+1 (1*,0,0)
8. Jewgienij Sajdullin 0 (0)
NCD uzyskał w wyścigu IV ADRIAN GAŁA - 66,23 s. Sędziował Artur Kuśmierz z Częstochowy. Komisarz toru – Aleksander Janas z Zielonej Góry. Widzów około 1 500.
Radosław Kossakowski/foto Roman Strugalski - Szersza relacja fotograficzna z tego meczu TUTAJ
Liczba komentarzy : 0