W ramach VI ligowej kolejki klasy okręgowej grupy wschodniej Pelikan Niechanowo podejmował w niedzielę 18 września drużynę Akademia Reissa OSiR Baranowo Poznań. Mimo kilku fantastycznych okazji do zdobycia bramki przez gospodarzy to goście "wywieźli" z Różanej Gminy trzy oczka, zdobywając jedyną bramkę w tym meczu strzałem z dystansu.
Mecz rozpoczął się od tego, co założył na odprawie trener Ireneusz Furmaniak. Wysoki pressing miejscowych zepchnął do defensywy ekipę przyjezdną. Poskutkowało to kilkoma sytuacjami strzeleckimi. Jako pierwszy dobrą okazję miał Marcin Rozum, który zbyt pochopnie zdecydował się na strzał wychodząc na czystą pozycję. Jego słabe uderzenie pewnie chwycił golkiper Akademii. Jeszcze lepszą sytuację zielono - czarni zmarnowali w 10 minucie spotkania, kiedy to "oko w oko" z bramkarzem gości stanął Mikołaj Mazurkiewicz. Niestety "Mazi" przegrał ten pojedynek. Dosłownie minutę później swoją okazję miał Zbyszek Kościański, lecz z dość ostrego kąta, będąc sam przed bramkarzem posłał piłkę obok słupka. Po tym dobrym okresie gry przyszło pewne rozprężenie i to goście doszli do głosu. W 28 minucie strzał jednego z graczy przyjezdnych w dobrym stylu obronił Daniel Capaja. Pod koniec pierwszej połowy gra nieco się wyrównała, ze strony gospodarzy niecelny starzał oddał jeszcze Mikołaj Mazurkiewicz. Wynikiem bezbramkowym zakończyła się pierwsza odsłona ego pojedynku.
Druga połowa zaczęła się od lekkiej przewagi gości. Pelikan nastawiony na kontrę wyczekiwał na swoje okazje. Taką miał Zbyszek Kościański, kiedy to w 65 minucie meczu stanął ponownie "oko w oko" z bramkarzem gości. Niestety kąt był zbyt ostry, by zmieścić futbolówkę przy bliższym słupku. Trzy minuty później nasz doświadczony snajper miał kolejną okazję nazywaną popularnie "setką", lecz tym razem będąc sam na sam z golkiperem nie zmieścił piłki w świetle bramki! Niestety gospodarze przekonali się na własnej skórze, że stare porzekadło "niewykorzystane sytuacje lubią się mścić" jest jak najbardziej prawdziwe. Goście odzyskali w sposób bardzo łatwy piłkę na 40 metrze przed bramką Pelikana, po czym zawodnik Akademii przebiegł nieatakowany kilka metrów i uderzył w kierunku bramki. Zasłonięty Capaja nie miał nic do powiedzenia. Była to 78 minuta spotkania, niestety gospodarzy nie było stać na akcję ratunkową i mecz "za sześć" oczek przegrywamy. Szkoda niewykorzystanych sytuacji...wielka szkoda...
Skład Pelikana Niechanowo: Capaja Daniel, Wachowski Wojciech, Winkel Tomasz (82'Szykowny Dariusz), Świątnicki Hubert, Jagodziński Adrian, Sypniewski Mateusz (55' Boczkowski Kacper), Stupczyński Marcin, Mazurkiewicz Mikołaj, Pietrzkiewicz Krzysztof (80' Jankowski Patryk) , Rozum Marcin (70' Gadziński Piotr), Kościański Zbigniew oraz na ławce pozostali: Patryk Stachowiak, Hubert Kujawa.
W niedzielę 25 września Pelikan rozegra swoje kolejne spotkanie tym razem na wyjeździe gdzie o godzinie 17.00 zmierzy się z zespołem TPS Winogrady Poznań.
Pelikan Niechanowo/foto archiwum SportGniezno.pl
Zobacz również