Na Stadionie im. Alfonsa Flinika gnieźnianie długo toczyli wyrównany pojedynek z rywalami ze Śląska. Mieli nawet więcej dogodnych sytuacji strzeleckich niewykorzystanych między innymi przez Damiana Dutkieiwcza, Mateusza Ciężkiego, czy Wojciecha Jaśkowiaka. Do 57. minuty utrzymywał się rezultat bezbramkowy, po czym goście zadali dwa szybki ciosy. Najpierw po dwóch udanych interwencjach Marcela Pękały piłkę do bramki Startu wbił ostatecznie Aleksander Wasielewski, a minutę przed zakończeniem spotkania jego rezultat na 0:2 ustalił Wojciech Laksa.
W niedzielę startowcy ponownie zmierzą się z ekipą Ósemki, która nocuje w Gnieźnie. O g. 11 na Stadionie im. Alfonsa Flinika rozegrany zostanie zaległy pojedynek tych drużyn z rundy jesiennej.
Radosław Kossakowski / foto Zofia Pająkiewicz (fotorelacja)