Wysokiej porażki w środę 15 czerwca doznał zespół Pelikana Niechanowo w przedostatnim meczu rundy rewanżowej poznańskiej klasy okręgowej grupy wschód przegrywając w derbach powiatu gnieźnieńskiego na własnym trenie ze Zjednoczonymi Trzemeszno 1:5. Wynik zdecydowanie za wysoki patrząc przez pryzmat przebiegu spotkania, które odbyło się na niechanowskich "Plantach".
Mecz rozpoczął się najgorzej jak mógł dla gospodarzy, którzy bramkę stracili już w 5 minucie. Przez kolejne minuty przeważali goście z Trzemeszna, lecz nic z tego nie wynikało. Ostatni kwadrans pierwszej odsłony należał już do zielono - czarnych, którzy zepchnęli rywala do defensywy. Pochodną tego była stuprocentowa sytuacja Błażeja Matysiaka w końcówce. Niestety popularny "Buła" nie trafił w sytuacji sam na sam. Po wznowieniu gry przez bramkarza, przyjezdni zdobyli gola do szatni, co dało im dwubramkowe prowadzenie.
Po przerwie zdecydowanie lepsza gra zielono - czarnych. To podopieczni Roberta Sytka i Roberta Zamiara posiadali inicjatywę. W 65 minucie meczu bardzo aktywny w drugiej odsłonie Marcin Stupczyński odzyskał piłkę w okolicach pola karnego Zjednoczonych i został powalony już w jego obrębie. Niestety rzut karny wykonywany przez nieskutecznego tego dnia Błażeja Matysiaka obronił golkiper przyjezdnych. Kilka chwil później jednak to sam Marcin Stupczyński dopełnił formalności i po zagraniu piłki wzdłuż bramki przez Krzysztofa Pietrzkiewicza wpakował ją do bramki. Jednak goście nie odpuścili i w 75 minucie zdobyli bramkę na 3:1, wykorzystując niefrasobliwość linii pomocy gospodarzy. Kolejne minuty to znowu festiwal nieskuteczności Pelikana, po raz kolejny doskonałą sytuację marnuje Błażej Matysiak. To nie był niestety dzień Błażeja... Bardziej doświadczeni goście zdobyli jeszcze bramki w doliczonym czasie gry, a uczynili to dwukrotnie wychodząc na wysokie prowadzenie 5:1. W ostatniej akcji meczu doskonałą sytuację miał jeszcze Pelikan, ale niestety przestrzelił ....Błażej Matysiak.
Mecz skończył się wysokim zwycięstwem Zjednoczonych Trzemeszno, choć Pelikan wcale nie był słabszy od swoich rywali. Próżne to jednak stwierdzenie, bo wynik idzie w świat, a o niewykorzystanych sytuacjach "jutro" już nikt nie będzie pamiętał. Szkoda tylko, że Błażejowi dziś nic nie chciało wpaść....Cóż w przypadku napastnika taki mecz zawsze musi się trafić, więc "Buła" za pewne poprawi już w sobotę przeciwko Piastowi Kobylnica.
Skład Pelikana: Gawłowski, Kowalski, Świątnicki, Stachowiak, Sypniewski (Wachowski), Wiśniewski, Jankowski (Szykowny), Stupczyński, Pietrzkiewicz, Białas, Matysiak. Ponadto: Bogucki.
Ostatnie spotkanie mistrzowskie zespół Pelikana Niechanowo, którym pożegna się z rozgrywkami poznańskiej klasy okręgowej grupy wschód gdyż od nowego sezonu będzie walczył o punkty w poznańskiej klasie A rozegra w sobotę 17 czerwca. Tego dnia zespół z Niechanowa uda się do Kobylnicy gdzie o godzinie 17.00 podejmowany będzie przez miejscową ekipę Piasta.
Pelikan Niechanowo/ foto archiwum SportGniezno.pl
Zobacz również
SportGniezno.pl, 2017-06-15 23:07:21
Trudno mi się ustosunkować do wpisu, gdyż nie byłem na tym meczu taki został zamieszczony na stronie Pelikana Niechanowo. Jeśli relacja z tego spotkania zostanie zamieszczona na stronie Zjednoczonych Trzemeszno, to dla porównania oczywiście ją też zamieścimy na naszej stronie internetowej.
byłem widziałem, 2017-06-15 21:47:53
Tę relację można skomentować tylko głębokim śmiechem... Przewaga Zjednoczonych niepodważalna, Pelikan owszem, miał swoje szanse ale inicjatywę miał maksymalnie przez 15 minut...