Mieszkowcy wyjazdu do Kołobrzegu a co za tym idzie nad Bałtyk, niestety nie zaliczą do udanych. Biało-niebiescy bowiem nie potrzymali miana zespołu niepokonanego po wygranych czterech spotkaniach z rzędu i po dość kiepskim meczu ulegli dziewiątemu zespołowi rozgrywek trzecioligowych grupy drugiej Kotwicy Kołobrzeg aż 5:1. Gospodarze w sobotni mecz weszli w przeciwieństwie do gnieźnian bardzo dobrze, gdyż po pierwszych czterdziestu pięciu minutach schodzili na przerwę prowadząc 3:0. Wynik meczu otworzy w ekipie Kotwicy Kołobrzeg w 28 minuta Sebastian Deja, który zdobytą bramką wyprowadził swój zespół na prowadzenie 1:0. Minutę później Kotwica zdobyła drugą bramkę i prowadziła już z gnieźnieńskim Mieszkiem w stosunku 2:0. Tym razem Sławomira Janickiego golkipera biało-niebieskich pokonał w szeregach miejscowych Dawid Retlewski. Ten sam zawodnik w 43 minucie ustalił zdobywając trzecią bramkę dla miejscowych wynik pierwszej połowy na 3:0 dla Kotwicy Kołobrzeg. Po zmianie stron gospodarze nie siedli na laurach i od pierwszych minut drugiej połowy groźnie zaatakowali bramkę gnieźnieńską. Na efekty tak zdecydowanej gry zespołu z Kołobrzegu, nie dane było czekać długo. W 47 minucie padała bowiem czwarta bramka dla Kotwicy, tym razem do siatki gnieźnieńskiej trafił celnie Maciej Wichtowski. I Mieszko Gniezno w tym momencie przegrywało 0:4. W odpowiedzi na stracone cztery bramki gnieźnianie odpowiedzieli golem w 56 minucie. Autorem zdobytego gola jak się później okazało jedynego i honorowego w całym sobotnim meczu okazała się
Radosław Mikołajczak i mieszkowcy w tym momencie przegrywali 1:4. Riposta miejscowych była jednak wręcz natychmiastowa. W 58 minucie bramkę numer pięć dla Kotwicy zdobył znany dobrze kibicom Mieszka Gniezna i występujący do niedawna w grodzie Lecha nie kto inny niż Marcin Trojanowski. Zdobyta bramka przez popularnego ,,Trojana” okazał się ostatnią w całym sobotnim spotkaniu, które zakończyło się zdecydowanym zwycięstwem Kotwicy Kołobrzeg w stosunku 5:1.
W tym miejscu należy zadać sobie pytanie czy sobotni mecz w Kołobrzegu to był tylko przysłowiowy wypadek przy pracy czy też coś innego. O tym przekonamy się niebawem czy gnieźnianom uda pozbierać się do kupy po tak wysokiej porażce w Kołobrzegu już w sobotę 31 sierpnia, kiedy to o godzinie 17.00 podejmować będą u siebie ekipę Jaroty Jarocin.
Skład Mieszka Gniezno: Sławomir Janicki, Sebastian Golak, Adrian Kaliszan, Michał Steinke (62’ Łukasz Bogajewski), Radosław Jasiński, Krzysztof Biegański (52’ Krzysztof Bartoszak), Filip Fiborek (52’ Hubert Kantorowski), Tomasz Bzdęga, Damian Sędziak (70’ Marcin Tomaszewski), Radosław Mikołajczak, Łukasz Zagdański.
Szersza relacja z tego meczu już niebawem
Roman Strugalski/ foto prosto z Kołobrzegu - Janusz Malegowski
Liczba komentarzy : 0