Pierwsza minuta spotkania, mogła być już dla gnieźnianek kluczem do pokonania gospodyń,. Piłka po strzale Alicji Zając była już na linii bramkowej i tylko ofiarna postawa obrońców pozwoliła zachować czyste konto Katarzynie Osiadło. W czwartej minucie po przejęciu piłki w środkowej części boiska indywidualną akcję przeprowadziła Gabriela Sass i pięknym strzałem pokonała bramkarkę UAM-u, dając prowadzenie Medanowi 0:1. Zdobycie gola uskrzydliło dziewczyny, które odważniej konstruowały ataki pozycyjne, stwarzając sytuacje do zdobycia kolejnej bramki. Niestety można tylko ubolewać, że były to strzały minimalnie obok bramki lub zabrakło „zimnej krwi” w wykończeniu składnych akcji. Tak jak to bywa w piłce, że „niewykorzystane sytuacje się mszczą” tak i tym razem sprawdziło się to powiedzenie, w 8 minucie piłka wstrzelona z autu była już w jednej ręce Aleksandry Blige, lecz Marta Zielińska zdołała ją jeszcze dosięgnąć końcem palców doprowadzając do remisu 1:1.
Obie drużyny starały się zmienić wynik spotkania przeprowadzając ataki pozycy jne, lub decydując się na indywidualne akcje. Indywidualnie przeprowadzoną akcję w 12 minucie wykorzystała Adriana Sikora, która mocnym uderzeniem z dystansu z ok. 11 metrów „po długim słupku” dała ponowne prowadzenie drużynie gnieźnieńskiej 1 : 2.
Akademiczki zepchnięte do defensywy upatrywały swojej szansy w kontratakach. W 18 minucie po zbyt słabym strzale Marty Kaczmarczyk, odbitą piłkę choć z problemami przejęła Magdalena Pawłowska, która zmierzając w kierunku bramki zderzyła się z Moniką Nowak, zdołała jednak podać do nadbiegającej Alicji Buszy, która zdobyła wyrównującego gola . Do przerwy wynik meczu 2:2.
W drugiej części meczu oglądaliśmy wolniejsze tempo gry. Akcje konstruowane przez obie drużyny były bardziej asekuracyjne. Ostatnie 8 minut meczu, to próby zdeterminowanych ataków i sytuacji podbramkowych z jednej i z drugiej strony. W 37 minucie Medan miał swoją szansę, aby przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Po faulu na Alicji Zając został podyktowany rzut wolny z 8 metrów. Wykonanie stałego fragmentu gry przebiegło prawie idealnie, zabrało centymetrów, aby piłka znalazła się w bramce przeciwnika. Po raz kolejny, zespół z Gniezna został skarcony, bo na półtorej minuty przed końcową syreną, podanie z autu wykorzystuje Alicja Busza, zdobywając bramkę na 3 : 2.
Ostatnia minuta meczu to zdeterminowane ataki Medanu, ale nie starczyło już czasu, aby zmienić wynik spotkania. Pozostaje pewien niedosyt, ponieważ dwa zespoły zaprezentowały prawdziwą grę w futsal i to na dobrym poziomie. Podział punktów byłby sprawiedliwym odzwierciedleniem widowiska, jakie stworzyły wielkopolskie drużyny.
AZS UAM Poznań – UKS Medan Gniezno 3:2 (2:2)
Bramki: Gabriela Sass 4’, Marta Zielińska 7’, Adriana Sikora 12’, Alicja Busza 17’, 38’
Sklady
UKS MEDAN GNIEZNO: Aleksandra Blige, Magdalena Kłosek, Violetta Biegańska, Monika Marczak, Adriana Sikora, Alicja Zając, Marta Kaczmarczyk, Hanna Cerajewska, Katarzyna Ulikowska, Gabriela Sass, Patrycja Marcinkowska, Monika Nowak
UAM Poznań: Katarzyna Osiadło, Adrianna Sypniewska, Alicja Busza, Magdalena Pawłowska, Karolina Grześkowiak, Aleksandra Przybył, Aleksandra Chojnacka, Dorota Czech, Agnieszka Rezler, Żaneta Pawlik, Marta Zielińska, Paula Fronczak
Magdalena Stefankiewicz/Foto archiwum SportGniezno.pl
Liczba komentarzy : 0