Ze względu na działania wojenne na Ukrainie, rywalki gnieźnian drużyna Galiczanki Lwów rozgrywa swoje mecze w ramach polskiej Superligi w podwarszawskich Markach. I tam właśnie na czwarty mecz sezonu 2022/2023 udały się podopieczne Roberta Popka i Romana Solarka. Rywalki ,,Pszczółek” przed środowym meczem po trzech spotkaniach mistrzowskich nowego sezonu plasowały się na 8 miejsce w ligowej tabeli zaś gnieźnianki zajmowały 9 pozycję. Wszyscy kibice MKS PR URBIS Gniezno, przed tym spotkaniem zadawali sobie z pewnością pytanie czy gnieźniankom uda się zdobyć pierwsze historyczne punkty w rozgrywkach Superligi piłki ręcznej kobiet i to mistrzyniami Ulrainy. Po pierwszej wygranej połowie przez zespół MKS PR URBIS Gniezno, w stosunku 14:11, istniał cień nadziei że to takiego scenariusza może dojść właśnie w środę w Markach. Druga jednak połowa nadzieje te rozwiała, gdyż w meczu bezpośrednich sąsiadów w ligowej tabeli w tej części jak i w całym spotkaniu lepszymi okazały się piłkarki ręczne Galiczanki Lwów wygrywając go różnicą ośmiu punktów 33:25. Szkoda straconej szansy przez zespół MKS PR URBIS Gniezno, w odniesieniu pierwszego zwycięstwa w Superlidze oraz pierwszych punktów. Po tej przegranej MKS PR URBIS Gniezno, nie poprawiły swojej pozycji w ligowej tabeli. Podopieczne Roberta Popka i Romana Solaka z zerowym dorobkiem punktowy zajmują dziewiątą pozycję. Z koli Galiczanki Lwów z ósmego miejsca awansowały w ligowej tabeli na szóste.
Galiczanki Lwów – MKS PR URBIS Gniezno 33:25 (11:14)
Kolejny mecz MKS PR URBIS Gniezno, rozegra 15 października na własnym terenie podejmując zespół brązowych medalistek w poprzedniego sezonu 2021/2022 Superligi mowa tutaj o KPR Gmina Kobierzyce.
Roman Strugalski/ foto archiwum SportGniezno.pl
Liczba komentarzy : 0