29-letni środkowy pomocnik do Kolejorza trafił w lipcu 2021 roku z tureckiego Denizlisporu. W niebiesko-białych barwach rozegrał do tej pory 74 spotkania, w których strzelił trzy gole i zaliczył dwie asysty. W poprzednim sezonie Murawski był także w radzie drużyny i w niektórych spotkaniach nosił opaskę kapitana.
- Radek zostaje z nami na kolejne trzy lata. Cieszymy się z tego bardzo. Kontynuując naszą politykę stabilizacji kadrowej po m.in. Ishaku, Miliciu, Kvekveskirim czy Karlströmie, teraz to Radek przedłuża swoją umowę - mówi dyrektor sportowy Lecha Poznań, Tomasz Rząsa. - Jest on jednym z liderów, filarów naszego środka pola. Przez ostatnie dwa lata gry w Kolejorzu pokazał swoimi umiejętnościami piłkarskimi i swoim charakterem, a także zaangażowaniem nie tylko w szatni, ale i w życiu całego zespołu, że jest ważnym ogniwem drużyny - dodaje.
29-letni gracz jest wychowankiem Piasta Gliwice, z którym związany był przez wszystkie grupy młodzieżowe aż do pierwszej drużyny, w której zadebiutował 8 grudnia 2012 roku w meczu ligowym z GKS-em w Bełchatowie (3:1). W wieku 23 lat wyjechał do Włoch, w Palermo był podstawowym piłkarzem - w Serie B w pierwszym sezonie zaliczył 35 starć i cztery kolejne w play-off o awans do najwyższej klasy rozgrywkowej, w kolejnym - 32 gry. Wobec problemów włoskiego klubu przeniósł się do tureckiego Denizlisporu, w którym był dwa lata, a potem trafił do Lecha Poznań, z którym sięgnął po mistrzostwo Polski, a w ostatnim sezonie razem z drużyną dotarł do ćwierćfinału Ligi Konferencji Europy.
Teraz przygoda Murawskiego z Kolejorzem będzie miała swój ciąg dalszy. - Jest radość, że udało nam się dojść do porozumienia i fajnie, że ten nasz wspólny projekt będzie dalej kontynuowany. Cieszę się, że przed kolejne lata mogę grać dla Lecha - mówi pomocnik poznańskiej drużyny, Radosław Murawski.
- Moim zdaniem to wyniki najlepiej opisują pobyt danego zawodnika w klubie. Mistrzostwo Polski w poprzednim sezonie, teraz trzecie miejsce i ćwierćfinał Ligi Konferencji, to na pewno robi wrażenie, jestem z tego zadowolony i mam nadzieję, że kolejne trzy lata będą również owocne. W Lechu nie może być innego mentalu niż bycie najlepszym, więc do tego będziemy dążyć w każdym sezonie. Chciałbym móc przeżywać te emocje po raz kolejny. Wierzę mocno, że tak będzie - kończy zawodnik.
lechpoznan.pl/foto Przemysław Szyszka
Liczba komentarzy : 0