Gnieźnian czekała niezwykle piekielna przeprawa piłkarska z zespołem z Stężycy, który przed tym spotkaniem zajmował drugie miejsce w ligowej tabeli. Gospodarze potwierdzili że to oni jeszcze przed rozpoczęciem sobotniego meczu byli zdecydowanym faworytem tej potyczki piłkarskiej ogrywając na własnym trenie zespół Mieszka Gniezno, zajmujący ostatnie miejsce w ligowej tabeli 5:0. Gospodarze sobotni mecz rozpoczęli od zdecydowanych ataków na bramkę gnieźnieńską strzeżoną tego dnia przez Łukasz Benedyktyńskiego. W efekcie czego golkiper Mieszka Gniezno, w przeciągu 15 minut aż dwukrotnie ratował swój zespół od utraty bramki a pozostałe strzały w wykonaniu piłkarzy Raduni Stężyca mijały poprzeczkę oraz słupek bramki biało-niebieskich. Tak zdecydowany napór na bramkę gnieźnieńską gospodarze udokumentowali w 18 minucie zdobyciem bramki, którą to wyszli na prowadzenie 1:0. Gola dla Stężycy zapisał na swoim koncie pakując piłkę z najbliższej odległości do bramki gnieźnieńskiej Jakub Letnowski. W dalszych minutach pierwszej połowy gospodarze nadal przeprowadzali groźnie ataki na bramkę Mieszka Gniezno, kończąc je strzałami z których jednak nic nie wynikało. Co do gnieźnianie to po stracie gola bardzo mądrze bronili dostępu do swojej bramki, wyprowadzając w miarę możliwości ataki na bramkę swojego rywala, które jednak kończyły się w obrębie środkowej części boiska lub przed polem karnym Raduni Stężyca. W efekcie pierwsza połowa przy znacznej przewadze Raduni Stężyca, zakończyła się prowadzeniem gospodarzy 1:0.
O trzynastej porażce gnieźnian w rundzie jesiennej trwającego sezonu przy jednym zapisanym na swoim remisie w ostatnim meczu z Górnikiem Konin, zadecydowała druga połowa meczu w Stężycy. Gospodarze nadal konsekwentnie atakowali bramkę gnieźnieńską z koli podopieczni Przemysława Urbaniaka, starali się podobnie jak w pierwszej części meczu bronić do niej dostępu. Ataki zespołu z Stężycy przyniosły efekt w postaci zdobytej drugiej bramki już na początku drugiej połowy. W 50 minucie prowadzenie Raduni na 2:0 podwyższył zdobywając bramkę płaskim strzałem z ostrego konta z 10 metra Dawid Ratlewski. Nie upłynęło osiem minut a gospodarze prowadzili już 3:0. Po akcji całej drużyny Raduni Stężyca celnym trafieniem z 12 metra do bramki biało-niebieskich popisał się Wojciech Fadecki. Czwarta bramka dla gospodarzy padła w 63 minucie meczu. Tym razem gola dla Raduni Stężyca zapisał na swoim koncie z podyktowanego rzutu karnego Sebastian Deja. Ostatnia bramka dla Raduni Stężyca, którą to podopieczni Sebastiana Letniowskiego ustalili końcowy wynik sobotniego meczu na 5:0 padła w 66 minucie. Gol ten był jednak bramką samobójczą gdyż piłka w zamieszaniu podbramkowym drużyny Mieszka odbiła się od nóg obrońcy biało-niebieskich Kacpra Tomaszczaka i wpadła do bramki gnieźnieńskiej. Co do gnieźnian to podopieczni Przemysława Urbaniaka w ostatnich minutach mieli okazję do zdobycia bramki honorowej lecz Miłosz Brylewski z podyktowanego rzutu wolnego strzałem z około 20 metra przeniósł piłkę nad poprzeczką swojego rywala.
Kolejny mecz zespół Mieszka Gniezno, rozegra na własnym trenie 7 listopada podejmując o godzinie 14.00 zespół Chemika Police.
Skład Mieszka Gniezno: Łukasz Benedyktyński, Kacper Tamaszczak, Jakub Hoffmann (63’ Krystian Grzeszczak), Kacper Zimmer (55’ Nikodem Matuszak), Łukasz Bogajewski , Filip Fiborek, Filip Silski, Oliver Strosin (73’Szymon Frąckowiak), Dawid Urbaniak, Miłosz Brylewsk, Benjamin Bednarz (60’ Hubert Walerjańczyk)
Roman Strugalski/ foto Radunia Stężyca
Liczba komentarzy : 0