Trzeba przyznać, że wyglądało to groźnie. W okolicach stadionu wiele drzew pod wpływem gwałtownych podmuchów wiatru zostało połamanych. Doszło również do awarii prądu na obiekcie. Po ponad półgodzinnej nawałnicy arbiter zawodów postanowił rozegrać drugą połowę. My wróćmy jeszcze do wydarzeń z pierwszej części. W 18 oraz 20 minucie goście oddali groźne strzały, nie trafiły one jednak do celu. W odpowiedzi w 22 minucie gola uzyskał Łukasz Popielski, niestety sędzia dopatrzył się pozycji spalonej. Goście w 38 minucie objęli prowadzenie. Gola strzelił doświadczony Marcin Stoiński. Kilka minut potem mógł wyrównać Krzysztof Majchrzak, ale z około 5 metrów trafił po strzale głową wprost w bramkarza.
Po przerwie Zjednoczeni ruszyli do odrabiania strat. Udało się to w 54 minucie. po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Mikołaja Humańskiego do siatki piłkę głową skierował Łukasz Popielski. Potem obie drużyny starały się uzyskać zwycięską bramkę, ale bramkarze obu drużyn nie dali się zaskoczyć. Remis w tym meczu był jak najbardziej zasłużony i nie krzywdzi on żadnego z zespołów.
Ekipa z Grodu Kilińskiego spadła poi tym remisie na 3 miejsce w tabeli. 1 czerwca o godzinie 15 trzemesznianie zagrają na wyjeździe z Huraganem Pobiedziska.
Skład Zjednoczonych Trzemeszno: Szymon Płoszyński, Michał Kachniarz, Marcin Nowak, Krzysztof Majchrzak, Mikołaj Humański, Michał Wiśniewski (65" Krzysztof Chojnacki), Patryk Sobucki, Grzegorz Meller, Łukasz Popielski, Adam Konieczny (73" Kamil Wysocki), Waldemar Kuczyński - rezerwowi Paweł Maciejewski, Hubert Siwa, Konrad Nadolny, Michał Fajfer, Grzegorz Roszak
Źródło – stron klubowa Zjednoczonych Trzemeszno/ foto archiwum SportGniezno.pl
Liczba komentarzy : 0