Początek rewanżowego meczu półfinałowego nie był jednak zbyt udany dla biało-czerwonych. Pierwszym problemem na jaki napotkali gospodarze był brak możliwości uruchomienia tablicy świetlnej i nagłośnienia, co biorąc pod uwagę, że hala SP 2 jest najnowszą w Gnieźnie wydaję się być sytuacją kuriozalną. W drugiej kolejności okazało się, że zespół Czarnych, mimo porażki na własnym terenie, wcale nie zamierzał poddać się bez walki. Mimo prowadzenia gospodarzy w pierwszym secie 18:10 goście popisali się imponującą serią dochodząc rywali na punkt (19:18). Na szczęście w końcówce seta biało-czerwoni zmobilizowali się i zwyciężyli 25:21. Druga partia od początku toczyła się natomiast pod dyktando Czarnych, którzy w pewnym momencie prowadzili już 15:19. Gnieźnianie grali nieporadnie. Mnożyły się błędy - głównie w rozegraniu. Dopiero po tym jak trener Adrian Paczyński wziął czas i w kilku ostrych słowach skrytykował poczynania swych podopiecznych zespół KS jakby się obudził. Gospodarze doprowadzili do przełamania prowadząc 21:19. Czarni walczyli jeszcze remisując 22:22, ale ostatecznie to gospodarze byli górą zwyciężając w drugiej partii 25:22. Wygrany drugi set zapewnił już gnieźnianom awans do półfinałów, a gościom wyraźnie osłabił morale. Dlatego też od początku trzeciej partii gospodarze uzyskali bezpieczną przewagę. Aż sześć punktów z rzędu zdobyli przy zagrywce Michała Paniączyka prowadząc 6:1. Trzeci set zakończył się gładką wygraną biało-czerwonych 25:11, a cały mecz zwycięstwem 3:0.
Michał Paniączyk, kapitan KS Gniezno powiedział po meczu:
KS Gniezno – UKS MOS Czarni Ostrowite 3:0 (25:21,25:22,25:11)
Skład KS Gniezno: Skład KS Gniezno: Mateusz Tomaszewski, Michał Paniączyk, Michał Sadowski, Krystian Jałoszyński, Paweł Madziewicz, Grzegorz Rochowiak (libero), Jan Lisek, Adam Robakowski, Maciej Janicki, Andrzej Stankowski
W półfinale gnieźnianie zmierzą się z drużyną Liskowiaka Lisków, który w ćwierćfinałach dwukrotnie pokonał UKS Zielone Wzgórza Mosina (3:0 i 3:1). Pierwsze spotkanie rozegrane zostanie w najbliższą sobotę, 15 marca, o g. 19.30 w hali sportowo-widowiskowej w Liskowie. Rewanż odbędzie się tydzień później w Gnieźnie.
Radosław Kossakowski + foto