W sobotę, 26 listopada piłkarki ręczne MKS-u PR URBIS Gniezno podejmą niezwykle utytułowaną drużynę MKS-u FunFloor Lublin. Co można powiedzieć o obecnej sile drużyny z Lublina i jej najgroźniejszych zawodniczkach?
-Lublin to wicemistrz Polski z poprzedniego sezonu, a w obecnym zespół ten jest wiceliderem. Jest to niezwykle utytułowana drużyna. Co roku od wielu sezonów należy do najlepszych drużyn naszego kraju. Nie inaczej jest i w tym sezonie. W Lublinie grają obecne kadrowiczki jak i te zawodniczki, które są młode i aspirujące do gry w Kadrze. Skład lublinianek daje gwarancję walki o tytuł Mistrza Polski.
W jaki sposób przygotowujecie się do tego prestiżowego meczu? Czy drużyna ma jeszcze w planie rozegrać jakiś sparing?
-Trenujemy pięć razy w tygodniu na hali i jeszcze dochodzą dwie jednostki treningowe na siłowni. Czyli tak samo jak wcześniej. Oczywiście teraz koncentrujemy się na naszym najbliższym meczu. Teraz już nie planujemy sparingów. Wcześniej mieliśmy okazję zagrać z męskim Szczypiorniakiem, drużyną z Koszalina i Kobierzyc.
Można powiedzieć, że po dotychczasowych porażkach w Superlidze, w meczu z MKS-em FunFloor Lublin gnieźnieńskie „Pszczółki” są skazane na „pożarcie”. Czy wg pana jest jakakolwiek realna szansa na walkę o zwycięstwo w tym spotkaniu?
-To jest sport i nikogo przed spotkaniem nie należy skreślać. Wiemy, że faworytem tego meczu nie jesteśmy, ale zrobimy wszystko aby dobrze się zaprezentować na parkiecie.
Jak wygląda sytuacja kadrowa drużyny przed najbliższym meczem z MKS-em FunFloor Lublin?
-Po kontuzji wraca do gry Justyna Świerżewska. Mamy w zespole kilka infekcji , ale taką mamy porę roku i to nic dziwnego. Mam nadzieję, że do soboty wszystkie dziewczyny będą gotowe do gry.
Jak chciałby pan zmotywować gnieźnieńskich kibiców, którzy w tym sezonie nie widzieli jeszcze wygrywających „Pszczółek”, że warto przyjść na mecz z MKS-em FunFloor Lublin i wspierać gnieźnieński zespół nawet po serii porażek?
-Jestem przekonany, że nie trzeba do niczego motywować gnieźnieńskich kibiców. Do tej pory byli z nami na dobre i złe. Jestem pewny, że nadal będą nas wspierać.
Dziękuję za rozmowę.
Dziękuję również.
Liczba komentarzy : 0