Spotkanie zostało rozegrane awansem we wtorek, 24 października, na Stadionie im. Leszka Białego. Mimo, że LKS to lider pierwszoligowej tabeli, a gnieźnianie plasują się na ostatniej pozycji spotkanie długo było wyrównane, a rozstrzygnięcie nastąpiło praktycznie w samej końcówce. Gospodarze objęli prowadzenie w 12. minucie po trafieniu Dawida Molendy. Pod koniec pierwszej kwarty wyrównał jednak Tomasz Stawski. Remisem 1:1 zakończyła się pierwsza połowa tego pojedynku. Na początku drugiej gąsawianie egzekwowali karny strzał rożny, który na bramkę zamienił Robert Gruszczyński. Gnieźnianie wyrównali w 47. minucie, a na listę strzelców ponownie wpisał się Tomasz Stawski. Siedem minut później kolejny „krótki róg” dla LKS wykorzystał Robert Gruszczyński podwyższając na 3:2. Startowcy starali się doprowadzić do remisu. Zdecydowanie zaatakowali bramkę gospodarzy, ale w ostatnich sekundach nadziali się na kontrę rywali zakończoną trafieniem Jerzego Wiśniewskiego , który ustalił wynik spotkania na 4:2.
Radosław Kossakowski + foto