Zespół Stelli Gniezno wyjechał natomiast do Gąsawy gdzie na Stadionie im. Leszka Białego był podejmowany przez tamtejszy Ludowy Klub Sportowy. Było to bardzo ważne spotkanie w kontekście walki o utrzymanie w Superlidze. Gnieźnianie pierwsi objęli prowadzenie, kiedy to w 6. minucie „krótki róg” wykorzystał Hubert Grotowski. Trzy minuty później wyrównał Korneliusz Nitka i pierwsza kwarta zakończyła się remisem 1:1. W drugiej prowadzenie gospodarzom dał Jerzy Wiśniewski i do przerwy było 2:1. Losy meczu rozstrzygnęły się w trzeciej odsłonie. W odstępie czterech minut na listę strzelców wpisali się Brajan Wawrzyniak, Korneliusz Nitka oraz Jerzy Wiśniewski. Gnieźnianie odpowiedzieli trafieniem Damiana Jarzembowskiego i przed ostatnią kwartą LKS prowadził 5:2. W niej stelliści starali się odrobić straty, ale zdobyli tylko jedną bramkę, której autorem był w 55. minucie Marcin Lewartowski. LKS pokonał Stellę 5:3 i zbliżył się do gnieźnian na 3 punkty.
W innych meczach Warta Poznań przegrała z Grunwaldem Poznań 2:5, a AZS AWF Poznań pokonał Pomorzanina Toruń 2:0.
Radosław Kossakowski / foto archiwum