Sobotnie popołudnie z Ligą Wielkopolską w Gnieźnie rozpoczął pojedynek KopCup.pl vs Ann-Just. Pierwszy pojedynek tych drużyn padł łupem Ann-Just-u dlatego spodziewaliśmy się po KopCup.pl okazania sportowej złości i odegrania się za porażkę z pierwszego spotkania. Tak też się stało, choć po golu Nowaczyka (KopCup.pl) Trawiński (Ann-Just) doprowadził do remisu to jak się później okazało było to jedyne trafienie zawodników w czarnych koszulkach w tym meczu. KopCup.pl do przerwy dwukrotnie skutecznie oszukał defensywę rywala i do przerwy było 3:1. W drugiej połowie Ann-Just by nawiązać kontakt z rywalem musiał podjąć ryzyko w postaci zwiększenia siły rażenia co osłabiło defensywę. Ale jak to mówią kto nie ryzykuje ten… nie pije oranżady J. Jednak w tym przypadku to przysłowie się nie sprawdziło i KopCup.pl zdołał jeszcze raz trafić do siatki Ann-Just by ostatecznie triumfować w tym pojedynku.
W drugim meczu Syljar Symix Gniezno podejmował Kosbruk Mikitow. Pierwsza połowa była dość wyrównana jeśli chodzi o sytuacje podbramkowe jednak jeśli wziąć pod uwagę skuteczność w wykończeniu to zupełne przeciwieństwa o czym mówi wynik 4:0 dla Syljaru. W drugiej połowie ewidentnie Kosbruk poprawił najbardziej kulejący aspekt gry czego efektem było pięć strzelonych goli. Jednak by odnieść zwycięstwo trzeba było w drugiej połowie zachować czyste konto co Kosbrukowi się nie udało tracąc trzy gole. Na słowa uznania zasługują Mateusz Szymczak – autor czterech goli oraz Łukasz Matelski, który w tym meczu skompletował hat-tricka.
Po spotkaniu Syljaru z Kosbrukiem przyszedł czas na szlagier kolejki w którym Husaria Auto Format podejmowała Materiały Budowlane Andrzejewski. Strzelanie w tym meczu rozpoczęła Husaria Auto Format jednak długo nie utrzymali tego prowadzenia, a jak się później okazało był to jedyny moment w którym Husaria prowadziła. Od bramki na 2:1 dla MBA zawodnicy Tomka Zarody gonili wynik co doskonale utrudniali im kolejnymi golami dobrze dysponowani tego dnia piłkarze z Wrześni. I choć dwukrotnie Husaria łapała kontakt (3:2 oraz 4:5) to nie dali rady doprowadzić choć do remisu. Mecz zakończył się zwycięstwem Materiałów Budowlanych Andrzejewski 5:4.
Na koniec Fachobet Posadzki podejmował Bovelli Bedding, które wciąż szuka pierwszych punktów w tym sezonie. Dlatego tez zdeterminowani ruszyli do ataku od pierwszej minuty co przyniosło im gola autorstwa Krystiana Grzesiaka z którego jednak nie mogli się zbyt długo cieszyć. Po trafieniu Dawida Żaka było 1:1, a chwilę później po dość przypadkowej sytuacji Fachobet był już na prowadzeniu. Całkowicie podcięło to skrzydła Bovelli, a Fachobet całkowicie przejął kontrolę nad spotkaniem argumentując to kolejnymi trzema golami.
Liga Wielkopolska Gniezno + foto