Już od ok. 10 lat kilka razy w roku jeździ na połowy oraz uczestniczy w zawodach na kutrach rybackich. Jak stwierdził małe rybki już go nie bawią i woli jak coś większego trzyma w rękach bo taka ryba daje mu dopiero satysfakcje z połowów.
Jerzy Borowy poza samym uczestnictwem w połowach i zawodach jest od czasu do czasu sponsorem i fundatorem pucharów lub nagród podczas niektórych imprez. Właśnie uczestniczył w VII edycji Zwodów o Puchar Bursztynowego Dorsza Im. kpt. M. L. Wiśniewskiego, które odbyły się 26-28 sierpnia.
Podczas tych zawodów wędkarskich poza rywalizacją o każdy centymetr dorsza impreza miała charakter towarzyski, integracyjny, zacieśniając stosunki koleżeńskie.
Punktacja jest po to aby wyłonić trzech najlepszych zawodników, a miejsce ustalano na zasadzie obliczenia punktów i typowania osobno na każdej jednostce pływającej w obsadzie po 12 osób na kutrze.
Obecność 36 wędkarzy pozwoliła na spotkanie, dające pełen relaks prawie 3-dniowego pobytu nad morzem. Każdy z uczestników otrzymał okolicznościowe pamiątki :
- Puchar z bursztynowym dorszem
- Komplet do pisania , w drewnianym etui z rytrygiem
- Koszulka z haftem okolicznościowym
- Czapka okolicznościowa z haftem
- Trójpak konserw z BMC
Szczególnie wyróżniono rytgryfami z bursztynowym dorszem I miejsce i największą rybę wg osobnej punktacji na każdej jednostce. Były również nagrody w postaci wędek dla wędkarzy na zasadzie wytypowania fair play. Do imprezy sponsoringiem włączyli się Andrzej Szadowiak, Bogusław Siudalski, Wojciech Ostrowicki, Jacek Wróbel, Jerzy Szczepankowski, Zdzisław Senwicki, Jerzy Borowy, Bogusław Kowalczuk, Lech Manaj, Jerzy Czapla. W punktacji powyżej 1000 do 1935 pkt. Sklasyfikowano 15 wędkarzy natomiast poniżej 500 pkt. Miało ok. 10 wędkarzy.
- I miejsce Kamil Postolski
- II miejsce Tomasz Rum
- III miejsce Marcin Wilczek
- IV miejsce Jerzy Borowy
Największa ryba
- MARCIN JAŻDŻEWSKI 93,30 cm
- KRZYSZTOF PIETRUSIŃSKI 87 cm
- KAMIL POSTOLSKI 80 cm
Przeciętna długość z całej imprezy wyniosła 60,5 cm. Pierwszy dzień połowu na morzu nie otrzymał dobrych łask od Neptuna i wiatr w porywach przekraczał 6° B, mimo to wędkarze złowili tyle dorszy, że starczyło na obfity poczęstunek wszystkich uczestników i gości oraz 80 kg fileta z dorsza zostało przekazane na cele charytatywne do miejskiego komitetu pomocy społecznej w Złotowie. Drugi dzień był bardzo pogodny prawie bezwietrzny i obfity w dorsze , które uczestnicy zabrali ze sobą.
Dziękuję uczestnikom , gościom , sponsorom oraz moim załogom za stworzenie przyjaznej atmosfery radosnego wędkarstwa morskiego.
Strone najlepiej przeglądać w Mozilli lub Operze. Niektóre wersje IE zawieraja błędy i strona może wyświetlać się nieprawidłowo (teksty będą nakładać się na zdjęcia! lub odwrotnie)
Oprac TK Źródło: www.neptun.intermedia.net.pl