Sobotni mecz miał niezwykle dramatyczny przebieg. Aż cztery pojedynki były pięciosetowe. Rozpoczęło się bardzo obiecująco. Najbardziej doświadczona zawodniczka Stelli Karolina Jeleniewska pokonała Agatę Duda 3:0, a na stole obok Paulina Nowacka prowadziła niespodziewanie 2:0 w setach z reprezentantką Polski
Agnieszka Kaczmarek i miał dwie piłki meczowe w secie czwartym. Jednak nie wytrzymała cierpliwie i konsekwentnie grającej gdańszczance. W kolejnych grach Monika Jacek uległa grającej agresywnie Honoracie Olczak 1:3, a Magdalena Wysocka 0:3 Aleksandrze Rzeszutek. Jak zwykle gry deblowe przy wyrównanych drużynach mają decydujące znaczenie. Jednak obie nasze pary nie miały większych szans. Karolina Jeleniewska grała po raz pierwszy w parze z Pauliną Nowacką i było widać zdecydowanie brak zgrania. Poniżej oczekiwań spisała się druga para Wysocka-Martyna Urbaniak ulegając słabszej parze Olczak-Duda 0:3. W kolejnych grach Paulina Nowacka pokonała Rzeszutek 3:2, a Karolina Jeniewska Olczak również 3:2. W tym momencie zrobił się wynik 5;3 dla gości. Martyna Urbaniak , która zastąpiła Wysocką choć stoczyła bardzo dobry pojedynek nie mogła wygrać z Agnieszka Kaczmarek. W ostatnim meczu Monika Jacek grając z duża determinacją, mimo że przegrywała 0:2, „wyciągnęła” zwycięstwo z Martą Szymańską, w ostatnim secie po przewagach. Choć szkoda szansy na remis, zespól Stelli Niechan grający w tym sezonie czterema swoimi wychowankami nie zawiódł w konfrontacji z silną drużyną z Gdańska. Za tydzień druga kolejka z równie silną ekipą Chrobry Międzyzdroje.
W niedzielę w Poznaniu w I turnieju Grand Prix grali juniorzy. Najlepiej z ekipy stelistow zaprezentowali się Filip Kujawa, który zajał trzecie miejsce i Jakub Różak czwarte. Dla obu medalistów Ogólnopolskiej Olimpiady Mlodzieży, jest to pierwszy rok występów w tej kategorii wiekowej. Siódme wysokie miejsce zajął młody trzynasto letni Dawid Balcerzak. Wśród dziewcząt nie musiała startować Martyna Urbaniak posiadająca limit na finały Grand Prix Polski rozgrywane w Brzegu Dolnym na początku października. Pozostałe nasze zawodniczki ze względu na bardzo jeszcze młody wiek nie zajęły premiowanych awansem miejsc . Najlepsza była Agata Klabińska, która zajęła szóste miejsce, a Anita Chudy była siódma.
Tadeusz Nowak + foto