Pierwsze minuty spotkania pomiędzy MKS PR URBIS Gniezno a Dwójką Łomża, do którego doszło w niedzielę 15 października w hali GOSiR przy ulicy Paczkowskiego w Gnieźnie potwierdziły, że o zwycięstwo podopiecznym Roberta Popka i Romana Solarka nie będzie łatwo. Niemal cała pierwsza połowa pojedynku przebiegała w rytmie "punkt za punkt" i żadnej z ekip nie udało się odskoczyć na więcej niż dwa oczka. Dopiero tuż przed zejściem do szatni gnieźnianki wypracowały czterobramkową przewagę (14:10), która pozwoliła odetchnąć szczypiornistkom z Pierwszej Stolicy Polski.
Po powrocie na parkiet hali GOSiR przy ulicy Paczkowskiego obu drużyn po przerwie rywalizacja była w dalszym ciągu bardzo zacięta. Łomżanki nie zamierzały się poddać i na osiem minut przed końcem meczu zniwelowały straty z pięciu do zaledwie jednego punktu, przez co końcowy sukces gnieźnianek stanął pod dużym znakiem zapytania. Kolejna minuty to już świetna gra miejscowych i pięć zdobytych bramek przy zachowaniu czystego konta, co ostatecznie przechyliło szalę zwycięstwa na korzyść MKS PR URBIS. Wynik końcowy: 27:23.
Kolejny triumf cieszy, choć w dalszym ciągu pewne elementy wymagają poprawy. W niedzielnym pojedynku zawodziła przede wszystkim skuteczność. Kilka niewykorzystanych stuprocentowych okazji z pewnością pozwoliłoby na uniknięcie nerwowej sytuacji w drugiej części spotkania.
Teraz przed gnieźniankami prawdopodobnie najtrudniejsze zadanie w dotychczasowej ligowej rywalizacji. W najbliższą sobotę, 21 października do Gniezna przyjedzie ChiKS PŁ Łódź, wicelider pierwszej ligi, niepokonana dotychczas drużyna. Początek meczu o godz. 18:00. Już teraz zachęcamy wszystkich do wspierania zespołu z Pierwszej Stolicy Polski w hali przy ulicy Paczkowskiego 4.
III kolejka: MKS PR URBIS Gniezno - Dwójka Łomża 27:23
MKS PR URBIS: L. Kobyłecka, D. Tarczyńska, K. Olejniczak - M. Wojtkowiak (6), N. Niedzielska (1), A. Siwka (2), J. Różańska (5), M. Giszczyńska (6), M. Dolacińska, K. Chojnacka (2), K. Stankiewicz, M. Bigoszewska-Jackowiak (1), M. Łęgowska (1), M. Rachela (3), M. Bielińska, M, Walkowska
Mateusz Fąfara/ foto Roman Strugalski