Pierwsza połowa ze wskazaniem na przyjezdnych. To Pelikan posiadał inicjatywę w akcjach ofensywnych, lecz strzały czy to Patryka Stachowiaka, czy Marcina Stupczyńskiego były niecelne. Doskonałą okazje mieli zielono - czarni po rzucie wolnym wykonywanym przez Błażeja Matysiaka. Bramkarz zdołał odbić strzał, piłka spadła pod nogi Przemka Wiśniewskiego, lecz dobitka była zbyt słaba i padła łupem golkipera miejscowych. Pelikan dopiął swego w 43 minucie spotkania. Prostopadłe podanie do Wiśniewskiego, ten minął bramkarza i został przez niego powalony na ziemię. Rzut karny pewnie wykorzystał Błażej Matysiak. Do przerwy więc to goście prowadzili 1:0.
Po zmianie stron obraz gry nie uległ znacząco zmianie. To Pelikan posiadał inicjatywę, a gospodarze czekali za podwójną gardą na kontry. Jenak w ekipie zielono - czarnych zbyt dużo było tego dnia prostych strat piłki. Skutkiem tego była spora utrata sił włożonych w jej odbiór. Gospodarze ciut lepiej wyglądali fizycznie i ostatnie 30 minut meczu należało do nich. W końcu osiągnęli cel, strzałem sprzed pola karnego wyrównali wynik meczu. Do końca niewiele było klarownych sytuacji i mecz zakończył się podziałem punktów.
Teraz przed Pelikanem derby powiatu ze Zjednoczonymi Trzemeszno. Mecz już w czwartek 15 czerwca w Niechanowie.
Skład Pelikana: Gawłowski, Kowalski (Szykowny), Świątnicki, Stachowiak, Sypniewski, Białas, Pietrzkiewicz, Jankowski (Kościański), Stupczyński, Wiśniewski, Matysiak.
Pelikan Niechanowo/ foto archiwum SportGniezno.pl