Tylko w pierwszej połowie sprostali liderowi

2019-01-20

W niedzielę, 20 stycznia, w meczu 13. kolejki rozgrywek grupy północnej I ligi futsalu zespół Klubu Sportowego Gniezno podejmował lidera zmagań - drużynę Constractu Lubawa. Spotkanie rozegrane w Hali Widowiskowo-Sportowej im. Mieczysława Łopatki miało dwa oblicza. W pierwszej połowie gnieźnianie grali jak równy z równym z faworyzowanym rywalem - dwukrotnie obejmując prowadzenie. W drugiej części spotkania goście panowali już wyraźnie i ostatecznie mecz zakończył się porażką gnieźnian 3:7.

Gospodarze już w 6. minucie objęli prowadzenie po trafieniu z bliskiej odległości  Mariusza Sawickiego.  Trzy minuty później wyrównał Paweł Ossowski strzelając celnie z lewego skrzydła. W 11. minucie ponowne prowadzenie gospodarzom dał gol Szymona Lewandowskiego po dwójkowym kontrataku z Dariuszem Rychłowskim. Zawodnicy z Lubawy starali się doprowadzić do remisu. W 13. minucie w sporych opałach  był Dawid Kasprzyk, ale zdołał obronić strzał i dobitkę Daniela Sassa. Dwie minuty później Mateusz Łożyński niesygnalizowanym strzałem z około 10 metrów strzelił jednak wyrównującą bramkę. W końcówce pierwszej połowy najpierw dwa strzały Szymona Lewandowskiego, a po chwili uderzenie Dariusza Rychłowskiego obronił Pedro de Rosario i do przerwy był remis 2:2. Na początku drugiej połowy nadal trwała wyrównana rywalizacja. W 22. minucie Maciej Maśkiewicz po szybkiej akcji lewym skrzydłem strzelił w niesygnalizowany sposób trafiając w słupek bramki gospodarzy,  a w odpowiedzi po szybkim kontrataku Mariusz Sawicki posłał piłkę minimalnie obok bramki Constractu. Trzy minuty później  Dawid Kasprzyk, nie bez trudu, wychodząc zdecydowanie na przedpole, obronił strzał szarżującego prawym skrzydłem Pawła Kaniewskiego. Fatalną i jak się później okazało przełomową dla losów meczu okazała się  26. minuta. Wtedy to w odstępie zaledwie kilkunastu sekund gościa zdobyli aż dwie bramki. Najpierw dobrze rozegrany  rzut rożny zakończył celnym strzałem Sylwester Kieper, a po chwili błąd gnieźnian w wyprowadzeniu piłki z własnej strefy obronnej wykorzystał Sebastian Grubalski. Tych strat  piłek w środkowej strefie boiska było po stronie gnieźnieńskiej zbyt dużo. Po jednej z takich akcji, w 29. minucie, aż trzech zawodników Constractu popędziło na bramkę osamotnionego Dawida Kasprzyka, którego ostatecznie pokonał Paweł Ossowski Po utracie piątej bramki gospodarze zdecydowali się na zastępowanie bramkarza piątym zawodnikiem. Tymczasem minutę później goście podwyższyli na 2:6, po szybkim kontrataku prawym skrzydłem zakończonym celnym strzałem przez Pawła Kaniewskiego. Nadzieje gospodarzy odżyły jeszcze w 31. minucie,  kiedy to Mikołaj Bereźnicki po indywidualnej akcji w polu karnym gości pokonał Pedro de Rosario. Minutę później bramkarz Constractu obronił strzał Dariusza Rychłowskiego z około 10 metrów. W 38. minucie  Paweł Ossowski w sytuacji „sam na sam” pokonał Dawida Kasprzyka ustalając wynik meczu na 3:7.

 

KS Gniezno - Constract Lubawa ­ 3:7 (2:2)

 

Bramki:

KS Gniezno -  Mariusz Sawicki - 1 (6’), Szymon Lewandowski - 1 (11’), Mikołaj Bereźnicki - 1 (31’)

Constract Lubawa – Paweł Ossowski  - 3 (9’, 29’, 38’), Mateusz Łożyński - 1 (15’), Sylwester Kieper - 1 (26’), Sebastian Grubalski - 1 (26’), Paweł Kaniewski - 1 (30’)

 

KS Gniezno - Dawid Kasprzyk, Maciej Zięba, Paweł Kaźmierczak, Marcin Greser, Mariusz Sawicki, Szymon Słowiński, Alan Polus, Jakub Szydzik, Łukasz Fechner, Szymon Lewandowski, Dariusz Rychłowski, Adam Zdrojewski, Mikołaj Bereźnicki

 

Constract – Pedro de Rosario, Grzegorz Okuniewski, Paweł Kaniewski, Paweł Ossowski, Maciej Maćkiewicz, Daniel Sass, Sebastian Grubalski, Mateusz Łożyński, Sylwester Kieper, Pedro Rolo, Damian Tokarski, Arkadiusz Budzyn, Miłosz Jarzembowski

 

W innych meczach 13. kolejki padły rezultaty:

Futsal Oborniki - FC Kartuzy 2:7
Futsal Leszno  - Politechnika Gdańska 5:0 (wo)
LSSS Lębork - UMKS Zgierz 7:0
Malwee Łódź - LZS Bojano 6:5
Helios Białystok - AZS UW Warszawa 4:3

 

Zespół Mieszka z dorobkiem 10 punktów zajmuje dziesiątą pozycję w ligowej tabeli. Kolejny mecz gnieźnianie rozegrają za dwa tygodnie, kiedy to będą podejmowani przez FC Kartuzy.

 

Radosław Kossakowski/foto Rafał Mikuła

 

 





treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,tylko-w-pierwszej-polowie-sprostali-liderowi.html