O pierwszej porażce w nowym sezonie zespół z Witkowa, zadecydowała druga połowa meczu i dosyć lekceważące podejście do swoich przeciwników o czym może świadczyć fakt iż po pierwszej połowie to zespół Vitcovii prowadził 3:1 by następnie zaprzepaścić kolejne swoje zwycięstwo straconymi czteroma golami w drugiej części meczu. A jak do tego doszło że zespół z Witkowa z Zaniemyśla wrócił na tarczy. Witkowianie sobotnie spotkanie rozpoczęli bardzo dobrze obejmując prowadzenie w meczu 1:0 po bramce zdobytej przez Damiana Szczepaniaka, który pokonał bramkarz gospodarzy strzałem z 11-tego metra po wcześniejszym dograniu piłki przez Marka Janaszaka. Wprawdzie w 10 minucie był już remis 1:1 lecz w 25 minucie witkowianie po raz drugi wyszli na prowadzenie 2:1 po golu samobójczym jednego z obrońców Kłosa Zaniemyśl. W 34 minucie została zdobyta trzecia bramka dla zespołu z Witkowa, którą zdobył Marek Janaszak pokonując bramkarza gospodarzy po strzale z 8-go metra po podaniu od Sebastiana Masłowskiego. Jak pisaliśmy wcześniej pierwsza polowa meczu zakończyła się zdecydowanym prowadzeniem Vitcovi Witkowo w stosunku 3:1. Po zmianie stron stało się to co nikt się chyba nie spodziewał z kierownictwa Vitcovi Witkowo a zwłaszcza trener drużyny Bartłomiej Figas. Gospodarze przy dość biernej postawie zespołu z Witkowa zdobyli cztery gole nie tracąc przy tym żadnego a było to w 46, 51, 75 i 85 minucie. I spotkanie w Zaniemyślu zakończyło się zaskakującą porażką drugiej drużyny rozgrywek Vitcovii Witkowo w stosunku 3:5.
Ostatnie spotkanie z rundy jesiennej nowego sezonu zespół Vitcovii Witkowo rozegra w sobotę 9 listopada na własnym trenie podejmując o godzinie 14.00 w ramach derbów powiatu gnieźnieńskiego zespół Lechity Kłecko.
Skład Vitcovia Witkowo: Adam Garczyk, Sławomir Ciszak, Hubert Mielcarek, Rafał Pietrowski, Konrad Plucner, Bartosz Sypniewski, Marek Janaszak, Filip Janiszewski, Michał Marszałek, Sebastian Masłowski, Mateusz Pietrowski, Bartosz Staszewski, Łukasz Szeląg, Damian Szczepaniak
Roman Strugalski/ foto Vitcovia Witkowo
Liczba komentarzy : 0