Drugi mecz kontrolny podopiecznych Macieja Rozmarynowskiego zakończył się wynikiem 2:1. Sposób na bramkarza rywali znalazł Filip Janiszewski, drugi gol padł z kolei po samobójczym trafieniu obrońcy.
Sobotni mecz kontrolny tradycyjne podsumował szkoleniowiec Vitcovii Witkowo – Maciej Rozmarynowski:
- Tym razem graliśmy przeciwko drużynie, która w mojej ocenie lepiej budowała grę w fazie atakowania niż nasz poprzedni rywal, a także w sposób zdecydowany, agresywny, przynajmniej w pierwszej połowie, starała się odebrać piłkę, wykorzystując do tego strefę wysoką. Przez to musieliśmy być bardzo uważni. Sam mecz, tak jak powiedziałem po spotkaniu z Mogilnem, był dla nas kolejnym etapem nad czym mamy się skupiać.
- Sparing z Akademia Piłkarską Reissa Baranowo miał w naszym wykonaniu dwa oblicza, gdzie w pierwszej jego odsłonie byliśmy zespołem bardzo dobrze zorganizowanym w fazie bronienia, nie dającym drużynie przeciwnej na stworzenie dogodnej sytuacji strzeleckiej. Jednak w momencie, kiedy piłka była w naszym posiadaniu, wkradała się w poczynania nerwowość, która powodowała, iż zbyt szybko chcieliśmy przedostać się pod bramkę APR, często jednym podaniem, bądź zbyt długim jej przetrzymywaniem. Nie budowaliśmy naszej gry w działaniach ofensywnych w taki sposób w jaki staramy się budować na każdej jednostce treningowej. Kiedy wychodziliśmy do szybkiego ataku, wychodziliśmy w zbyt małej liczbie, aby zdobyć gola przy tak dobrze asekurującym swoją bramkę rywalowi.
- Druga połowa na pewno była lepsza w fazie ataku, w której czasami potrafiliśmy dobrze utrzymywać się przy piłce, wykorzystując do tego wolne przestrzenie, natomiast faza bronienie w porównaniu z pierwszą już tak dobrze nie wyglądała. Fakt, że zawodnicy jakich mamy do dyspozycji dają mi pewien wachlarz, który mogę w każdym meczy wykorzystać. Na przykład w pierwszej połowie mogliśmy wykorzystać szybkość naszych skrzydłowych, natomiast w drugiej umiejętność w kreowaniu gry. Bardzo dobrze wypadła również dwójka nowo testowanych zawodników, którzy udowodnili, że jeśli uda nam się ich pozyskać, będą mocnym punktem naszego zespołu.
Już w sobotę 27 czerwca czeka nas równie trudny rywal, ponieważ na wyjeździe zagramy z Victorią Września,. Zanim do tego dojdzie czekają nas 3 jednostki treningowe, podczas których skupimy się nad tym, co nie wychodziło w meczu z APR.
Vitcovia Witkowo + foto
Liczba komentarzy : 0