Spotkanie zapowiada się bardzo interesująco. Zespół gnieźnieński „rzutem na taśmę” zajął II miejsce w grupie eliminacyjnej C wygrywając w ostatnim spotkaniu turnieju w Gąsawie 5:1 z niekwestionowanym liderem - LKS Gąsawa. Co ciekawe, przed tym spotkaniem startowcy zajmowali czwarte miejsce, które eliminowałoby gnieźnian z dalszych rozgrywek. A tymczasem podopieczni Jakuba Stranza to obrońcy brązowego medalu sprzed roku i trzeba przyznać, że startowcy są raczej faworytami niedzielnego pojedynku. Warto jednak zaznaczyć, że drużyna z Łubianki prowadzona przez byłego kapitana Pomorzanina Toruń Macieja Zielińskiego przed obecnym sezonem halowym wzmocniła się dość istotnie. Oprócz grającego trenera do zespołu dołączył inny zawodnik Pomorzanina - Karol Szyplik. Kontrakt z klubem z Pomorza podpisał także były zawodnik Grunwaldu Poznań Artur Semonowicz, a w ostatnich dniach do drużyny dołączył jeszcze Wojciech Zadka - były zawodnik Pomorzanina grający w ostatnich latach w Anglii. Nie wiadomo jednak, czy kierownictwu klubu z Łubianki uda się dokonać wszelkich formalności związanych ze zgłoszeniem zawodnika do rozgrywek przed meczem w Gnieźnie. Zespół Bałaganów występował w grupie B w której dwukrotnie przegrał z Grunwaldem Poznań 0:9 i 3:9, dwukrotnie wygrał z Siemianowiczanką Siemianowice Śląskie 6:1 i 7:3 oraz przegrał 5:6 i zremisował 2:2 z AZS Politechniką Poznańską zajmując ostatecznie trzecie miejsce.
Niewątpliwie niedzielne spotkanie barażowe będzie bardzo emocjonujące. O awansie decyduje tylko jeden mecz. W przypadku remisu odbędzie się seria karnych zagrywek. W innych parach barażowych zmierzą się: AZS AWF Poznań z LKS Rogowo i AZS Politechnika Poznańska z ZSMS Poznań. Awans do turnieju finałowego Final Six wywalczyli już wcześniej zwycięzcy grup eliminacyjnych: Pomorzanin Toruń, Grunwald Poznań i LKS Gąsawa.
Radosław Kossakowski + foto