W meczu, w którym walka o piłkę od pierwszych minut toczyła się w środkowej części boiska, obie drużyny wprawdzie stworzyły sobie kilka dogodnych sytuacji do zdobycia bramek jednakże obu drużynom zabrakło przysłowiowego szczęścia ażeby niedzielny pojedynek piłkarski rozstrzygnąć na swoją korzyść. W pierwszej połowie meczu po zespołowych akcjach całej drużyny, dwukrotnie szansę w przedarciu się w pole karne gospodarzy, po których mógł oddać celne strzały na bramkę Huraganu w zespole Mieszka-Gniezna zmarnował Hubert Nowak, którego intencję jednak zdołali przewidzieć obrońcy Huraganu blokując poczynania pomocnika biało-niebieskich. Z kolei gospodarze nie wykorzystali w pierwszej części dogodnej sytuacji do zdobycia bramki z 30 minuty, kiedy to znajdujący się Mikołaj Witaszyk w polu karnym Mieszka-Carbon, próbował uderzeniem piłki z przewrotki pokonać golipera biało-niebieskich Patryka Szafrana. Na szczęście na posterunku w tej sytuacji jak i innych był bramkarz gnieźnieński, który zmierzającą piłkę pod poprzeczkę jego bramki zdołał wybić poza plac gry końcami placów. W drugiej połowie meczu, w której również obu drużynom nie udało się zdobyć bramki, która dała by jednemu lub drugiemu zespołowi zwycięstwo. Gnieźnianie, w drugiej części meczu nie wypracowali sobie stu procentowych sytuacji do zdobycia gola w przeciwieństwie do zespołu Huraganu Pobiedziksa. W 80 minucie gospodarze byli bliscy zdobycia zwycięskiego gola. Bartosz Żołądkieiwcz z bliskiej odległości posłał piłkę za ,,kołnierz” bramkarzowi Mieszka-Carbon, który stał za daleko od swojej bramki. Posłaną piłkę w stronę pustej bramki gnieźnienskiej przez pomocnika Huraganu Pobiedziska, zdołał jednak z własnej linii bramkowej w ostatniej chwili wybić obrońca Mieszka-Carbon – Łukasz Mokrzycki, który tym samym uratował swój zespół od straty gola.
Ostatecznie bardzo zacięte spotkanie pomiędzy obiema drużynami zakończyło się remisem i podziałem punktów w ligowej tabeli co z pewnością nie krzywdzi żadnej drużyny. Co do mieszkowców to na pewno po remisie z Huraganem Pobiedziska, pozostał pewien niedosyt że mecz nie zakończył się zwycięstwem mieszkowcó choćby jedną bramką z drugiej zaś strony należy być zadowolonym z osiągniętego remisu i z tego że gnieźnianie do grodu Lecha wrócili bez straty gola.
Skład Mieszk-Carbon: Patryk Szafran, Łukasz Mokrzycki, Robert Pepliński, Krzysztof Jackowiak, Wojciech Gąsiorowski (80 Karol Karasiewicz), Karol Karasiewicz, Damian Garstka, Patryk Kryszak (80’ Maciej Świdziński), Andrzej Stefański (87’ Dariusz Urbaniak), Hubert Nowak, Daniel Szymański
Kolejne spotkanie Mieszko-Carbon Gniezno, rozegra w najbliższą sobotę 10 maja. Tego dnia biało-niebiescy na własnym boisku przy ulicy Strumykowej w Gnieźnie podejmować będą o godzinie 17.00 zespół Warty Międzychód.
Wyniki 24 kolejki - 3-4 maja
1920 Mosina - Sparta Oborniki 2:2
Iskra Szydłowo - Sokół Pniewy 5:1
Tarnovia Tarnowo Podgórne - Pogoń Lwówek 5:1
Warta Międzychód - Płomień Przyprostynia 2:2
Huragan Pobiedziska - Mieszko Gniezno 0:0
1922 Lechia Kostrzyn - Lubuszanin Trzcianka 2:1
Czarni Wróblewo - Leśnik Margonin 2:0
Zjednoczeni Trzemeszno - Świt Piotrowo 3:0 (wo)
Tabela:
1. Tarnovia Tarnowo Podgórne 24 57 72-21
2. Sparta Oborniki 24 45 45-23
3. Warta Międzychód 24 43 54-34
4. Zjednoczeni Trzemeszno 24 41 47-39
5. Lubuszanin Trzcianka 24 39 54-39
6. Płomień Przyprostynia 24 37 52-36
7. Huragan Pobiedziska 23 36 36-27
8. 1922 Lechia Kostrzyn 24 35 55-37
9. Iskra Szydłowo 24 34 52-39
10. Mieszko Gniezno 24 34 42-32
11. 1920 Mosina 24 32 41-38
12. Leśnik Margonin 24 28 36-63
13. Czarni Wróblewo 24 26 30-50
14. Sokół Pniewy 24 21 34-75
15. Pogoń Lwówek 23 7 20-87
16. Świt Piotrowo 24 17 32-62
Świt Piotrowo wycofał się z rozgrywek po rundzie jesiennej.
Roman Strugalski/ foto archiwum SportGniezno.pl
Liczba komentarzy : 0