Mecz ten będzie niezwykle istotny w kontekście zachowania szans przez Pelikan na kontakt ze ścisłą czołówką tabeli, która dałaby awans do klasy okręgowej po zakończonym sezonie. Obecnie sytuacja przedstawia się tak, że to ekipa z Klęki zajmuje czwarte, ostatnie premiowane awansem miejsce. Strata podopiecznych Aleksandra Stachowiaka wynosi 5 punktów i tylko wygrana pozwoli zbliżyć się na realny dystans. Jednak do dokonania tego Pelikan potrzebuje totalnej odmiany gry, gdyż w pierwszych dwóch meczach nie zaprezentował się z dobrej strony remisując z outsiderem tabeli w Zaniemyślu oraz przegrywając u siebie z przeciętnym Jurandem Koziegłowy. Gracze Phytopharmu również "pogubili" punkty na starcie wiosny. O ile potrafili wygrać w Luboniu w zaległym meczu z jesieni 2:1, później już nie było tak kolorowo. Najpierw zremisowali z Pogonią Książ u siebie 1:1, a tydzień temu 2:2 z Piastem Łubowo. Dlatego miejscowym również będzie zależało na pełnej puli, aby utrzymać przewagę nad kolejnymi zespołami. Mecze w Klęce zawsze charakteryzowały się sporą ilością walki na boisku, więc nie inaczej pewnie będzie tym razem. Zielono - czarni będą musieli podnieść rękawice i wspiąć się na wyżyny swoich cech wolicjonalnych, aby pokazać drzemiący w tej drużynie potencjał.
Pelikan Niechanowo/ foto archiwum SportGniezno.pl
Liczba komentarzy : 0