Na mecz IX kolejki ligowej wielkopolskiej IV ligi grupy północnej drużyna seniorów Mieszka Gniezno, w sobotę 10 października udała się do Skoków.
Tego dnia zajmująca przed tym spotkaniem dziesiąte miejsce w ligowej tabeli drużyna miejscowej Wełny, podejmowała na własnym boisku Stadionu Miejskiego w Skokach, dwunasty zespół rozgrywek czwartoligowych Mieszko Gniezno. Spotkanie po dość zaciętym jego przebiegu zakończyło się remisem 2:2 a co za tym idzie obie drużyny podzieliły się punktami w ligowej tabeli. Gnieźnianie prezentujący w ostatnim czasie zwyżkę formy sobotnie spotkanie w z Wełną Skoki rozpoczęli od mocnego uderzenia wychodząc na prowadzenie 1:0 w 9 minucie. Karol Karasiewicz obsłużył precyzyjnym zagraniem piłki nie pilnowanego w polu karnym gospodarzy Daniela Szymańskiego a ten strzałem z 8. metra pokonał golkipera Wełny. Podopieczni Mikołaja Tarczyńskiego z prowadzenia jedną bramką cieszyli się aż do 30 minuty. Wtedy to gospodarze za sprawą zdobytej bramki przez pomocnika tej drużyny Arkadiusza Dereźińskiego doprowadzili do stanu 1:1. W tym momencie mecz rozpoczął się od początku a że więcej bramek w pierwszych czterdziestu pięciu minutach obie drużyny już nie zdobyły więc pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 1:1.
Po zmianie stron gnieźnianie nadal atakowali wypracowując sobie sytuacje strzeleckie do zdobycia drugiej bramki. W 63 minucie po jednej z akcji w wykonaniu biało-czerwonych wprowadzony do gry Kamil Chopcia, który od 60 minuty zastąpił na boisku Karola Karasiewicza zdecydował się na bezpośredni strzał z 18. metra na bramkę gospodarzy. Piłkę jednak w polu karnym Wełny Skoki nieprawidłowo ręką zatrzymał jeden z obrońców tej drużyny i sędziemu prowadzącemu to spotkanie nie pozostało nic innego jak podyktować rzut karny na korzyść gnieźnian. Pewnym egzekutorem jedenastki okazał się w zespole Mieszka Gniezno, kapitan biało-niebieskich Krzysztof Jackowiak i podopieczni Mikołaja Tarczyńskiego ponownie wyszli na prowadzenie jedną bramką 2:1. Po tej zdobytej bramce okazję do zdobycia gola i przypieczętowania zwycięstwa w Skokach z miejscową Wełną, podobnie ja to było wiosną 2015 kiedy to gnieźnianie pokonali miejscowy zespół w stosunku 2:1 miał Daniel Szymański. Napastnik Mieszka Gniezno znalazł się bowiem w sytuacji sam na sam z golkiperem gospodarzy niestety przegrał on tą konfrontację gdyż uderzoną piłkę przez Szymańskiego z bliskiej odległości zdołał obronić bramkarz gospodarzy. I kiedy wydawało się że gnieźnianie dowiozą do końca wynik w doliczonym czasie gry w 95 minucie gola na wagę remisu 2:2 w całym spotkaniu zdobył Jakub Ślósarczyk. Napastnik Wełny Skoki piłkę w bramce biało-niebieskich strzeżonej tego dnia przez Mikołaja Miczyńskiego, umieścił w zamieszaniu w polu karnym gnieźnian. Ostatecznie spotkanie pomiędzy Wełną Skoki a Mieszkiem Gniezno zakończyło się remisem i podziałem punktów w ligowej tabeli a szkoda gdyż zwycięstwo i komplet trzech punktów był w zasięgu drużyny z Pierwszej Stolicy Polski.
Skład Mieszka Gniezno: Mikołaj Miczyński, Robert Pepliński, Krzysztof Jackowiak, Dawid Urbaniak, Mateusz Kaczor, Michał Góralski, Mikołaj Zawadka, Karol Karasiewicz (60; Kamil Chopcia), Michał Wiśniewski (90’ Jakub Hoffmann), Andrzej Stefański, Daniel Szymański
A już w najbliższą sobotę 17 października zespół Mieszka Gniezno, czeka kolejna spotkanie mistrzowskie i walka o punkty ligowe. Tego dnia biało-niebiescy na własnym boisku przy ulicy Strumykowej w Gnieźnie, zmierzą się z ekipą Iskry Szydłowo. Pierwszy gwizdek w tym meczu rozpoczynającym tą potyczkę piłkarską zaplanowano na godzinę 15.00.
Roman Strugalski/ foto archiwum SportGniezno.pl
Zobacz również