Podopieczni Piotra Wojnowskiego, w niedzielę 22 maja podejmowali na własnym trenie zespół KS Brodnica Gmina Manieczki. Kiszkowianie okazali się dość niegościnną drużyną dla swojego rywala ogrywając go 3:1. Tym zwycięstwem podopieczni Piotra Wojnowskiego, potrzymali miano zespołu który w rundzie rewanżowej nie zaznał jeszcze porażki. Przechodząc jednak do samego przebiegu meczu. To wicelider rozgrywek poznańskiej klasy A grupy pierwszej prowadzenie 1:0 objął po upływie piętnastu minut pierwszej połowy. Gospodarzy na jednobramkowe prowadzenie wyprowadził po egzekwowanym rzucie karnym Sławomir Kasprzak podyktowanym za faul na Łukaszu Kołodziejskim. Po tej bramce podopieczni Piotra Wojnowskiego, mieli jeszcze okazję do zakończenia pierwszej połowy do podwyższenia swojego prowadzenia. W 17 minucie sytuacji sam na sam z bramkarzem gości w szeregach Kiszkowa nie wykorzystał Krzysztof Brzeziński. A w 25 minucie meczu z 5. metra po wymanewrowaniu obrońców przyjezdnych nie potrafił pokonać golkipera Gminy Brodnica w drużynie gospodarzy Łukasz Kołodziejski posyłając piłkę wprost w niego. W tym układzie pierwsza połowa zakończyła się skromnym jednobramkowym prowadzeniem Wełnianki Kiszkowo.
O piątym zwycięstwie z rzędu drużyny z Kiszkowa, w trwającej rundzie rewanżowej sezonu 2015/2016 zadecydowała druga odsłona niedzielnego meczu. W 60 minucie padł drugi gol dla Kiszkowa, po którym Wełnianka prowadziła z swoim rywalem 2:0. Na listę strzelców w zespole gospodarzy wpisał się Mateusz Krawczyk, który wykorzystując dograną piłkę przez Łukasz Kołodziejskiego, umieścił ją w bramce gości pod porzeczką uderzeniem z 14. metra. W 67 minucie goście zdobyli gola kontaktowego zmniejszającego prowadzenie Wełnianki Kiszkowo do 2:1. Jak się później okazało była to jedyna bramka zdobyta przez przyjezdnych w całym niedzielnym spotkaniu. Wynik końcowy meczu został ustalony w 85 minucie. Wtedy to sędzia prowadzący mecz za faul w polu karnym gości na Sławomirze Kasprzaku podyktował rzut karny na korzyść kiszkowian. Pewnym egzekutorem jedenastki w drużynie Piotra Wojnowskiego okazał się Łukasz Kołodziejski, który zdobytą bramką ustalił końcowy wynik meczu 3:1 dla Wełnianki Kiszkowo.
Po tym zwycięstwie i porażce rezerw Kłosa Zaniemyśl na wyjeździe z KS Szczytnikami w stosunku 4:1, drużyna Wełnianki Kiszkowo zrównała się punktami z zespołem z Zaniemyśla. Obie drużyny mają w swoim dorobku po 34 punkty, lecz w wyniku lepszego stosunku zdobytych i straconych bramek to Zaniemyśl prowadzi w ligowej tabeli a Wełniaka Kiszkowo w tym układzie plasuje się na drugim miejscu.
Skład Wełnianki Kiszkowo: Przemysław Babrakowski, Robert Babrakowski, Bartosz Szmydke, Błażej Robakowski, Kamil Kupidura, Marcin Zamiara, Łukasz Kołodziejski, Mateusz Krawczyk, Marcin Lisecki (46’ Piotr Borowicz), Sławomir Kasprzak, Krzysztof Brzeziński (85’ Damian Kopeć)
Następny mecz Wełnianka Kiszkowo, rozegra 29 maja kiedy to w meczu wyjazdowym o godzinie 11.00 zmierzy się w meczu na szczycie ligowej tabeli zespołem rezerw Kłosa Zaniemyśli. Drugi nasz reprezentant z powiatu gnieźnieńskiego Fara Pelikan Żydowo, w sobotę 28 maja na własnym boisku o godzinie 16.00 podejmować będzie zespół Mablorza Swarzędz.
Wyniki 18 kolejki - 21-22 maja
Pauza: Fara Pelikan Żydowo.
Antares Zalasewo 0-6 Meblorz Swarzędz
Wełnianka Kiszkowo 3-1 KSGB Manieczki
KS Szczytniki 4-1 Kłos II Zaniemyśl
Avia II Kamionki 5-2 Poznań FC
Warta II Śrem 11-0 GKS Gułtowy
Tabela:
1.Kłos II Zaniemyśl 17 34 42-31
2.Wełnianka Kiszkowo 16 34 39-24
3.Warta II Śrem 16 29 66-28
4.Meblorz Swarzędz 16 28 51-35
5.GKS Gułtowy 17 25 29-44
6.Fara Pelikan Żydowo 16 22 25-25
7.KS Szczytniki 16 21 54-50
8.Poznań FC 17 21 33-48
9.KSGB Manieczki 17 20 27-29
10.Antares Zalasewo 16 14 26-52
11.Avia II Kamionki 16 12 31-57
PSP Poznań wycofała się przed rozpoczęciem rozgrywek.
Roman Struagalski/ foto archiwum SportGniezno.pl