Pierwszą bramkę w tym spotkaniu zdobyli swarzędzanie za sprawą trafienia Pawła Szymańskiego. Chwilę później, wyrównał Rafał Siudeja. W 5 minucie, po faulu na Adamie Kniaziu „Wilki” miały rzut karny, którego nie wykorzystał Rafał Siudeja. Po siedmiu minutach meczy Lider prowadził 3:2. W 9 minucie gola dla Szczypiorniaka zdobył Maciej Kapella. Akcję później, swoje trafienie zaliczył Szymon Sobański i na tablicy wyników było 4:4. Dwie minuty później, po ładnej akcji „Wilków” ponownie na listę strzelców wpisał się Szymon Sobański, posyłając piłkę nad bramkarzem klubu ze Swarzędza. W 2 minucie po bramce Macieja Majchrzaka Lider prowadził 7:5. W 16 minucie po golu Zbigniewa Łuczaka był remis 8:8. W 20 minucie po efektownym podaniu od Szymona Sobańskiego bramkę dla Szczypiorniaka rzucił Michał Ostrowski. Akcję później, po bramce Zbigniewa Łuczaka „Wilki” prowadziły 10:9. W 25 minucie sytuację sam na sam z bramkarzem Lidera wykorzystał Szymon Sobański, a gospodarze prowadzili już 12:9. Do przerwy gracze Szczypiorniaka prowadzili z Liderem Swarzędz 14:12.
Premierowe trafienie w drugiej połowie zaliczyły gnieźnieńskie „Wilki”. W 35 minucie rzut karny wykorzystał Szymon Sobański. Trzy minuty później, zawodnicy z Pierwszej Stolicy prowadzili 18:15. W 40 minucie miejscowi prowadzili z Liderem już różnicą pięciu goli (20:15). W 45 minucie, po efektownej „wkrętce” Huberta Nowaka gnieźnianie prowadzili 23:18. Kolejne dwie minuty to nieco lepsza gra swarzędzan czego efektem były dwie zdobyte bramki. Szczypiorniak odpowiedział trafieniem Szymona Sobańskiego. W 50 minucie spotkania „Wilki” prowadziły 25:20. W 52 minucie gola dla zespołu z Gniezna zdobył Patryk Szymkowiak. Na pięć minut przed zakończeniem meczu Szczypiorniak prowadził 26:23. W 56 minucie ładną obroną po rzucie Mariusza Kosturskiego popisał się Dariusz Zarzycki. Dwie minuty później, po indywidualnej akcji Przemysława Gadeckiego piłkarze ręczni z Grodu Lecha prowadzili 29:24. Ostatecznie Szczypiorniak Bank Spółdzielczy Gniezno pokonał Lidera Swarzędz w stosunku 30:26.
- Na pewno dobre jest to, że zdobyliśmy te trzy punkty. Natomiast mam dużo pretensji do swoich zawodników bo nie tak sobie wyobrażałem ten mecz i sądziłem, że będziemy mogli pograć szerszym składem po to, aby ogrywać wszystkich zawodników, którzy potrzebują tego grania i to jest dla nas najważniejsze. Nie skupiamy się na samych wynikach i pozycji w tabeli tylko na tym, co chcemy osiągnąć gdzieś tam za rok, dwa lub za kilka lat. Nie ma co ukrywać-czas nie stanie w miejscu i musimy ten nowy narybek przyzwyczajać do seniorskiego grania. Nie można nazwać Lidera Swarzędz outsiderem. To wbrew pozorom dobry zespół, a pozycja w tabeli wynika z tego z jakimi zespołami do tej chwili grali m.in. ze Środą Wlkp. która w tej chwili zajmuje pierwsze miejsce, a jeden mecz z Lesznem był przegrany walkowerem. Popełnialiśmy dużo błędów w tym meczu w podaniach, była też nieskuteczność z przodu bo w obronie to jeszcze jako tako wyglądało, no ale to nie jest jeszcze to czego byśmy oczekiwali od naszych zawodników.-powiedział po meczu trener Szczypiorniaka, Kamil Hanuszczak.
Szczypiorniak Bank Spółdzielczy Gniezno-Lider Swarzędz 30:26 (14:12)
Najwięcej bramek:
Szczypiorniak Bank Spółdzielczy Gniezno: Szymon Sobański-7.
Lider Swarzędz: Damian Potocki-8.
Skład Szczypiorniaka: Piotr Wolny, Dariusz Zarzycki (bramkarze)-Szymon Sobański, Maciej Kapella, Marcin Grzelak, Patryk Szymkowiak, Marcel Światłowski, Rafał Siudeja, Michał Ostrowski, Karol Kędziora, Zbigniew Łuczak, Hubert Nowak, Adam Kniaź, Przemysław Gadecki, Damian Stempuchowski, Kamil Hanuszczak (zawodnicy z pola). Trenerem Szczypiorniaka jest Kamil Hanuszczak.
Łukasz Gądek/ foto Roman Strugalski – Szersza relacja fotograficzna z tego meczu TUTAJ
Liczba komentarzy : 0