Podopieczni Przemysława Urbaniaka i Tomasza Bzdęgi, tego dnia podejmowali na własnym terenie i przed własną publicznością zespół Jaroty Jarocin. Faworytem spotkania jeszcze przed jego rozpoczęciem byli gnieźnianie, którym w poprzednim sezonie 2023/2024 było dane walczyć o punkty ligowe z swoim sobotnim rywalem na szczeblu czwartoligowym. Przypomnijmy że w poprzednim zmaganiach obu drużyn pomiędzy Mieszkiem Gniezno a Jarotą Jarocin odnotowano wynik remisowy. W pierwszym spotkaniu w Jarocinie w ramach 4 kolejki ligowej w dniu 19 sierpnia 2023 roku górą okazała się Jarota wygrywając spotkanie z Mieszkiem Gniezno e stosunku 2:0. W rewanżu, do którego doszło wiosną w Gnieźnie w ramach 21 kolejki ligowej w dniu 30 marca piłkarze Mieszka urządzili sobie festiwal strzelecki ogrywając Jarotę Jarocin aż 7:0. Wracając jednak do teraźniejszości, to gnieźnianie nowy sezon 2024/2025 rozpoczęli wręcz znakomicie odprawiając swojego rywala z kwitkiem po wygranym spotkaniu 6:0.
Przechodząc jednak do wydarzeń boiskowych w sobotnim spotkaniu pomiędzy Mieszkiem Gniezno a Jarotą Jarocin. To gnieźnianie do tej potyczki przystąpili z pięcioma debiutantami. Po tym jak władze klubu z ulicy Strumykowej 8 przed startem przygotowań letnich do nowego sezonu nie przedłużyły dalszej współpracy z Mateuszem Ławniczakiem, Dawidem Radomski, Tomaszem Kaźmierczakiem i Patrykiem Szafranem. A na dodatek Oliwer Nikalas i Jakub Poterski zmienili barwy klubowe. W miejsce tych ubytków Zarząd Klubu wraz z sztabem Szkoleniowym Mieszka, w trakcie letnich przygotowań pozyskał pięciu nowych piłkarzy, którzy mieli wzmocnić pierwszy zespół po doznanych ubytkach. I tak z klubem z ulicy Strumykowej 8 związali się przed startem nowego sezonu - Kacper Friska z Sokoła Kleczew, Mateusz Rocławski z Nielby Wągrowiec, Wojciech Klimko z Warty Gorzów Wlkp., Dominik Drzewiecki z Iskry Szydłowo oraz Kamil Baranowski z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski. Wszyscy zresztą wymienieni wyżej nowi mieszkowcy w meczu przeciwko Jarocie Jarocin, zaliczyli debiut boiskowy w barwach biało-niebieskich i to z powodzeniem. Wracając jednak do samego spotkania to gnieźnianie sobotnią potyczkę piłkarską rozpoczęli w swoim stylu od zdecydowanych ataków na bramkę swojego rywala. Na efekty takiej gry w wykonaniu gnieźnian nie dane było czekać długo gdyż już w 5 minucie mieszkowcy mogli wyjść na prowadzenie. Po zagraniu piłki w pole karne gości w wykonaniu Krzysztofa Wolkiewicza, bramkarza przyjezdnych Mikołaja Marcina próbował pokonać uderzeniem futbolówki głową z bliskiej odległości Damian Garstka. W tej sytuacji jednak na posterunku był golkiper Jaroty Jarocin broniąc uderzoną piłkę przez obrońcę biało-niebieskich. W 8 minucie jednak szczęście bramkarza gości opuściło jak to było przy wcześniejszej sytuacji z Damianem Garstką. I Mikołaja Marciniak po piekielne silnym strzale z dystansu Adama Koniecznego z około 20 metra musiał wyjmować piłkę z własnej bramki po tym jak ona wpadła w jej samo okienko. Po tej bramce zdobytej przez gnieźnian, którą to wyszli na prowadzenie 1:0 gra się wyrównała. Wprawdzie oba zespoły do końca pierwszej połowy stwarzały sobie okazje strzeleckie lecz nic z nich nie wynikało i Mieszko Gniezno, na przerwę schodziło prowadząc z Jarotą Jarocin w stosunku 1:0.
Jednobramkowe prowadzenie gnieźnian po pierwszej połowie nie gwarantowało Mieszku, pewnego zwycięstwa w meczu więc od pierwszych minut drugiej części sobotniego spotkania biało-niebiescy wzięli się ostro do roboty. Podopieczni Przemysława Urbaniaka i jego asystenta Tomasza Bzdęgi, dominowali na boisku nad swoim rywalem, stwarzali sobie dogodne sytuacje strzeleckie a co najważniejsze zdobywali bramki. Gnieźnianie w tej części spotkania zaaplikowali swojemu rywalowi cztery bramki nie tracąc żadnej przez co zapewnili sobie pewne zwycięstwo w pierwszym meczu nowego sezonu. I tak w 49 minucie gnieźnianie podwyższyli swoje prowadzenie na 2:0. Gola wypisz wymaluj zapisał na swoim koncie zdobywca pierwszej bramki z pierwszej części spotkania Adam Konieczny. Popularny ,,Konias” uderzył piłkę z dystansu z około 20 metra a ta zatrzepotała w siatce bramki golkipera Jaroty – Mikołaja Marciniaka. To co się stało później trudno wytłumaczyć. Mieszkowcy bowiem w odstępie trzech minut zdobyli koleje trzy gole prowadząc z Jarotą Jarocin w stosunku 5:0. W 53 minucie gola numer trzy zdobył po dograniu piłki przed linię bramkową gości przez Adama Koniecznego, debiutujący w barwach Mieszka – Kacper Friske, który z tej odległości celnym strzałem umieścił ją w bramce swojego rywala. Minutę później gnieźnianie podwyższyli swoje prowadzenie na 4:0. Krzysztof Wolkiewicz zagrał piłkę wzdłuż pola karnego gości a Adam Konieczny, dokładając tylko nogę do toczącej się futbolówki po zielonej murawie boiska przy Strumykowej 8 z 3 metra wpakował ją do bramki Jaroty Jarocin. A że był to trzeci gol zdobyty przez Koniecznego w sobotnim meczu tym samym popularny ,,Konias” ustrzelił przysłowiowego hat-tricka. W 55 minucie padła piąta bramka dla Mieszka Gniezno. Tym razem gola zdobył Stanisława Piotrowski pokonując golkipera Jaroty w sytuacji sam na sam. Ostatnia bramka w sobotnim meczu dla Mieszka Gniezno, przy żadnej straconej padła w 64 minucie. Damian Garstka celnym podaniem obsłużył kolejnego debiutanta w szeregach biało-niebieskich Dominika Drzewieckiego, który z 7 metra celnym strzałem w przeciwległy róg bramki pokonał po raz szósty w sobotnim meczu golkipera Jaroty – Mikołaja Marciniaka. Wynik spotkania nie uległ zmianie chociaż biało-niebiescy mieli jeszcze kilka dogodnych sytuacji strzeleckich do podwyższenia swojego prowadzenia. I mecz zakończył się zdecydowaną wygraną Mieszka Gniezno w stosunku 6:0. Co do gości prowadzonych przez Krzysztofa Matuszaka wprawdzie wypracowywali sobie okazje do zdobycia choćby bramki kontaktowej jednak nic z tego nie wynikło.
Teraz zespół Mieszka Gniezno, rozegra pierwsze spotkanie nowego sezonu na wyjeździe. W dniu 10 sierpnia biało-niebiescy udadzą się do Piasków gdzie o godzinie 17.00 podejmowani będą przez zespół miejscowej Korony.
Skład Mieszka Gniezno: Bartosz Przybysz, Adrian Franczak, Michal Steinke, Robert Pepliński (71’ Tymoteusz Sawiński), Kacper Friska (71’ Kamil Baranowski), Adam Konieczny (59 Wojciech Klimko), Stanisław Piotrowski (59’ Dominik Drzewiecki), Mateusz Rocławski, Miłosz Brylewski, Krzysztof Wolkiewicz (59’ Jakub Hoffmann) , Damian Garstka (71’ Maciej Paschke)
Roman Strugalski + foto