Wyraźna porażka z silnym beniaminkiem

2024-10-06

W niedzielę, 6 października, w meczu 2. kolejki rozgrywek grupy północnej I ligi futsalu zespół Grinbud Klubu Sportowego Gniezno podejmował drużynę Wiary Lecha Poznań.

Zespół gości był rewelacją rozgrywek w wielkopolskiej II lidze, a po awansie zdecydowanie wzmocnił swój skład zapowiadając walkę o ekstraklasę. Poznanianie od początku spotkania rozegranego w Hali Widowiskowo-Sportowej im. Mieczysława Łopatki ruszyli do ataku.  Już w 2. minucie Uriel Cepeda w sytuacji „sam na sam” pokonał Dawida Dymka. Dziewięć minut później ten sam zawodnik wykorzystał ewidentny błąd gnieźnieńskich defensorów i skierował piłkę w przeciwległe okienko strzałem z lewego skrzydła. Gnieźnianie starali się odrabiać straty. Bliscy zdobycia gola byli Dawid Radomski i Mateusz Poltaszewski. Jednak goście grali szczelnie w defensywie i groźnie kontratakowali. W końcówce pierwszej połowy dwie takie kontry przeprowadził Sebastian Ceballos. Jego strzał po pierwszej akcji był minimalnie niecelny, ale chwilę później w sytuacji „sam na sam” zdołał już pokonać Dawida Dymka. Do przerwy było 0:3. Po zmianie stron gnieźnianie szybko popełnili dwa przewinienia, ale zdobyli też bramkę. W 22. minucie na listę strzelców wpisał się Mateusz Poltaszewski wlewając nadzieję w serca licznie zgromadzonej publiczności. Ta nadzieja nie była bezpodstawna. Cztery minuty później składną akcję biało-czerwonych zakończył strzałem do bramki Wiary Lecha Dawid Radomski. Goście poprosili o czas, a chwilę po wznowieniu gry Dawid Radomski przeprowadzając szybki kontratak doprowadził do remisu 3:3.  Gospodarze  starali się pójść za ciosem, jednak błąd przy egzekwowaniu rzutu rożnego skutkował szybkim kontratakiem i trzecią w tym meczu bramką Uriela Cepedy.  W 34. minucie poznanianie jeszcze podwyższyli prowadzenie. Daleką wrzutkę z głębi boiska wykorzystał stojący na trzecim metrze Kacper Zydorczyk, który delikatnym strąceniem głową piłki zmylił Dawida Dymka. Minutę później po raz czwarty w tym spotkaniu na listę strzelców wpisał się Uriel Cepeda, a po chwili na 3:7 podwyższył Dominik Solecki. Po utracie szóstego gola gnieźnianie zdecydowali się na manewr zastępowania bramkarza piątym zawodnikiem w akcjach ofensywnych. W 38. minucie bliski zdobycia czwartego gola  był Wojciech Węgrzyn, ale nie zdołał wbić piłki do bramki rywali tuż przy słupku.

 

Grinbud KS Gniezno – Wiara Lecha Poznań  3:7 (0:3)

 

Bramki:

KS Gniezno – Dawid Radomski – 2 (26’, 26’), Mateusz Poltaszewski - 1 (22’)
Wiara Lecha  – Uriel Cepeda - 4 (2’, 11’, 27’, 35’), Sebastian Ceballos – 1 (20’), Kacper Zydorczyk – 1 (34’), Dominik Solecki – 1 (36’)

Po dwóch kolejkach zespół Klubu Sportowego Gniezno  zajmuje ostatnią pozycję w ligowej tabeli bez dorobku punktowego.  Na kolejny mecz gnieźnianie wyjadą do Bojana gdzie zmierzą się z tamtejszym LZS, natomiast w niedzielę, 20 października,  przed własną publicznością podejmą Jagiellonię Białystok.

 

 

Radosław Kossakowski/foto Arkadiusz Kossakowski

 

 





treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,wyrazna-porazka-z-silnym-beniaminkiem.html